Kaczyński mówi o wojnie w Ukrainie i.... uderza w opozycję. "Pomagają Rosji w straszeniu Zachodu"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Polskim Radiu mówił o prawdopodobnych, dalszych działaniach Rosji w Ukrainie
- Jak ocenił, jeżeli zostanie zrealizowany plan upokarzającej klęski Ukrainy, to będzie to klęska Zachodu
- Według wicepremiera Rosja robi wszystko, by "wywierać nacisk na zachodnią opinię publiczną, by ją wystraszyć, a w Polsce pomaga im w tym, niestety, opozycja"
Jarosław Kaczyński był gościem piątkowej audycji "Sygnały dnia" na antenie Polskiego Radia. Prezes PiS został zapytany między innymi o to, jaki teraz jest cel Rosji w Ukrainie. Jego zdaniem "Rosji chodzi o opanowanie obszaru podobnego kształtem do rogala, czyli o tereny wzdłuż granicy północno-wschodniej, wschodniej oraz południowo-wschodniej, w tym także o wybrzeże Morza Czarnego".
- Kreml chciałby, aby ten teren należał do niego i chciałby również, aby Ukraina została zmuszona do ograniczenia swojej swobody w decyzjach odnoszących się do przynależności do NATO. Celem jest również zrujnowanie Ukrainy i pozbawienie jej siły, przez co stanie się ona łatwa do podporządkowania - ocenił wicepremier.
Czytaj także: Kaczyński wskazał, jak zatrzymać Rosję. "Trzeba uderzyć w to, co Moskwę zaboli"
Podczas rozmowy Kaczyński wskazał, że "początkowo wśród wielu państw zachodnioeuropejskich panowało przekonanie, że Ukraina bardzo szybko przegra, że była to oczywistość, z którą trzeba się pogodzić".
– Jeżeli zostanie zrealizowany plan upokarzającej klęski Ukrainy, to będzie to klęska Zachodu. Klęska, przy której ucieczka z Afganistanu będzie drobną sprawą. Pamiętajmy, że to jest walka między Rosją a Zachodem - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Kaczyński zwrócił też uwagę, że Rosja robi wszystko, by wywierać nacisk na zachodnią opinię publiczną, by ją wystraszyć. – W Polsce pomaga im w tym, niestety, opozycja – zaznaczył.
Mówiąc o dozbrojeniu, o co od początku wojny zwraca się do zachodnich przywódców Ukraina, Kaczyński stwierdził, że w tej kwestii potrzebna jest "większa determinacja Zachodu".
- Ukraina może być także obroniona w nieco dłuższym okresie przy pomocy sankcji dla Rosji pod warunkiem, że będą one potężne - powiedział Kaczyński. - Jeżeli odetnie się Rosję od największych pieniędzy, czyli zostanie nałożone embargo na ropę, gaz oraz inne surowce, to wtedy Rosja znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji. To może być skuteczny sposób na ocalenie Ukrainy – ocenił.
Polska gwarantem bezpieczeństwa Ukrainy
Przypomnijmy, że podczas ostatnich negocjacji z Rosją, Ukraina miała zaproponować nowy system gwarancji bezpieczeństwa dla swojego kraju. Przedstawiciel ukraińskiej delegacji Dawyd Arachamija przekazał, że system miałby działać na podstawie umowy międzynarodowej. Podpisałyby ją państwa członkowskie Rady Bezpieczeństwa ONZ, Turcja, Niemcy, Kanada, Włochy, Polska i Izrael.
Czytaj także: Kolejny kraj potwierdził chęć zagwarantowania niepodległości Ukrainy. Polska wciąż milczy
Przywódcy większości z wyżej wymienionych krajów błyskawicznie zareagowali, deklarując Ukrainie pomoc, ale polski rząd wciąż nie zabrał oficjalnego stanowiska. W "Sygnałach dnia" Jarosław Kaczyński oświadczył, że "nie widzi przeciwwskazań", by Polska znalazła się wśród gwarantów bezpieczeństwa Ukrainy.
Zastrzegł jednak, że musiałoby to być "poważne zabezpieczenie", z udziałem kluczowych państw NATO. – Jeżeli to byłoby poważne zabezpieczenie, czyli z udziałem Stanów Zjednoczonych, bo one są tutaj najistotniejsze, ale także innych dużych państw europejskich, to nie widzę przeciwwskazań – stwierdził.