"I co z Wami, drodzy obrońcy 'zwykłych Rosjan'?". Celny komentarz pisarza nt. masakry w Buczy
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Wydarzenia z Buczy pod Kijowem są szeroko komentowane na świecie.
- Odniósł się do nich także polski pisarz Jacek Denhel.
- O jego ostrym wpisie na temat społeczeństwa rosyjskiego zrobiło się głośno w mediach społecznościowych.
Niemal od początku inwazji Rosji na Ukrainę pojawiały się doniesienia na temat zbrodni wojsk Władimira Putina na cywilach. Jednak nagrania z Buczy, które obiegły media w niedzielę, okazały się szczególnie szokujące.
To 36-tysięczne miasto przez pod Kijowem przez blisko miesiąc było okupowane przez wojska Rosji. Te wycofały się z miasta na przełomie marca i kwietnia, jednak pozostawiły po swoim pobycie straszne ślady. Gdy do wyzwolonego miasta ponownie weszli żołnierze ukraińscy, ujrzeli na ulicach ciała blisko 300 cywilów, głównie mężczyzn od 16 do 60 lat.
Czytaj także: Nowe absurdalne tłumaczenia Rosjan nt. zbrodni w Buczy. "To prowokacja"
Jak podkreśli mer Buczy Anatolij Fedoruk, ofiary miały ślady po rosyjskich kulach, a wiele z nich miało związane ręce. "Miejscowi cywile byli poddawani brutalnym egzekucjom, niektórzy z rękami związanymi na plecach, ich ciała rozrzucone są na ulicach miasta" – wskazywał z kolei ukraiński MON. Ukraińcy udostępnili też szokujące nagrania z wyzwolonego miasta, które pokazują skalę zbrodni Rosjan.
Denhel: "Macie 'zwykłych Rosjan'..."
Te tragiczne wydarzenia na swoim profilu w mediach społecznościowych skomentował pisarz, tłumacz i malarz Jacek Dehnel, a jego wpis szybko obiegł internet. Podkreślił w nim, że odpowiedzialność za zbrodnie na Ukrainie ponosi Putin, ale też rosyjscy żołnierze, jak i "duża część zwykłych Rosjan", która uważa, że Moskwa działa słusznie.
"I co z Wami, drodzy obrońcy 'zwykłych Rosjan', 'niewinnych ludzi w niewoli Putina'? Jakoś głos uwiązł w gardłach? Czy już wiecie, że to nie Putin osobiście rozjeżdżał ludzi czołgiem? Że to nie Szojgu własnoręcznie torturował nastolatków? Że to nie Putin zgwałcił tyle kobiet i dziewczynek? Że nie Gierasimow upakował sobie kieszenie munduru zrabowanymi transportami łupów?" – dopytywał na Facebooku.
Zrobił też przytyk w kierunku dość zachowawczej postawy papieża. "Tu macie swoich 'zwykłych Rosjan', 'biednych poborowych', 'szeregowych żołnierzy', nad których ciężkim losem lituje się papież Franciszek (nielitujący się nad ciężkim losem ukraińskich żołnierzy)" – wymieniał dalej.
Denhel podkreślał, że sytuacja przywodzi na myśli "mit niewinnego Wehrmachtu, co to po prostu walczy, bo taka żołnierska dola". Wskazał, ci żołnierze to często "wnuki babć o uśmiechniętych oczach, które modlą się o Putina, synowie ciężko pracujących księgowych i spawaczów, którzy są 'niewinni i omamieni przez propagandę', bracia instagramerek, które płaczą, że sankcje tak je strasznie ukrzywdziły".
Czytaj także: Wolontariusze ustalili odpowiedzialnego za masakrę w Buczy. To on miał wydać rozkaz
"Tu macie całe to 'zwykłe' społeczeństwo. Tym są 'zwykli Rosjanie'" – oznajmił pisarz.
"Narodowość/etniczność to cecha przyrodzona, więc niezależna od woli – i niełącząca się z innymi. Przy czym wśród putinowskich k-w jest mnóstwo członków tego społeczeństwa, którzy nie są etnicznymi Rosjanami. Jest to odrażające społeczeństwo, odpowiadające parametrami społeczeństwu III Rzeszy i jako takie budzi we mnie bezgraniczną odrazę" – podkreślił.
Jednocześnie zaznaczył, że są Rosjanie, którzy "są przeciwko masakrom, przeciwko wojnie, przeciwko Putinowi, przeciwko zbrodniom". Podkreślił jednak, że uważa ich za "tak nielicznych, że są politycznie pomijalni". Podkreślił przy tym, że są "niezwykli i oni zasługują na szacunek".
Burza w komentarzach
Część osób w komentarzach stwierdziła, że Denhel użył zbyt dużej generalizacji. "Nie wkładajmy wszystkich do jednego worka. Lata prania mózgów zrobiły swoje. Bieda, brak wykształcenia, TV jako jedyne źródło informacji. To samo dzieje się u nas, na Węgrzech. Wszędzie" – napisał jeden z internautów.
Czytaj także: "Z Hitlerem nikt nie negocjował". Morawiecki uderzył w UE, oberwało się Macronowi
Było też wiele osób, które przyznały rację pisarzowi. "W punkt! ci 'zwykli Rosjanie' mordują metodycznie naród ukraiński, robią interesy na całym świecie, studiują na uczelniach całego świata. Przez lata Zachód liczył, że jak poznają oni zachodnie, demokratyczne standardy, to wrócą do mateczki rasiji i wysadzą system od środka. Nie wrócą! Nie wysadzą! Są zbyt wygodni albo zbyt słabi! Niezwykłych Rosjan jest zaś garstka, garstka, która wychodzi jeszcze na ulice Moskwy czy Sankt-Petersburga, ryzykując kary 15 lat łagrów" – stwierdziła kolejna osoba.