Francja idzie w ślady Niemiec. Grupa rosyjskich dyplomatów musi opuścić państwo Macrona
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Rosjanie wycofując się z Buczy dokonali masowej zbrodni. Zabito przynajmniej 400 osób.
- W odpowiedzi na tę masakrę wiele krajów wydala dyplomatów z Rosji.
- W poniedziałek zrobiły to m.in. Niemcy i Francja.
- Litwa z kolei zdecydowała, że wyjechać ma rosyjski ambasador.
Jak donosi agencja AFP Francja poinformowała w poniedziałek, że wydali 35 rosyjskich dyplomatów w ramach wspólnej europejskiej akcji po inwazji Moskwy na Ukrainę.
"Francja podjęła dziś wieczorem decyzję o wydaleniu pewnej liczby rosyjskich pracowników o statusie dyplomatycznym przebywających we Francji, których działalność jest sprzeczna z naszymi interesami bezpieczeństwa" - podało ministerstwo spraw zagranicznych w oświadczeniu.
35 rosyjskich dyplomatów ma wyjechać z Francji
Źródło agencji w ministerstwie, które poprosiło o nieujawnianie nazwiska, przekazało, że wydalonych zostanie 35 rosyjskich dyplomatów.
Czytaj także: Niemcy wstrząśnięte rosyjskimi zbrodniami w Buczy. Scholz zapowiada nowe sankcje
"To działanie jest częścią europejskiego podejścia" - dodano w oświadczeniu MSZ Francji. "Naszym pierwszym obowiązkiem jest zawsze zapewnienie bezpieczeństwa Francuzom i Europejczykom" - podkreślono.
Dodajmy, że wcześniej w poniedziałek także Niemcy podały, że między innymi ze względu na masakrę w Buczy niemiecki rząd wydali z kraju 40 rosyjskich dyplomatów, którzy wzbudzali podejrzenia o działalność szpiegowską.
"Rząd uznał 40 rosyjskich dyplomatów za osoby niepożądane" – poinformowała szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock.
Stanowcza reakcja Niemiec na zbrodnię w Buczy
"Obrazy z Buczy dają świadectwo niewiarygodnej brutalności rosyjskiego przywództwa oraz tych, którzy postępują zgodnie z jego propagandą" - podkreśliła polityczka w komunikacie dla mediów.
Czytaj także: Rosyjscy żołnierze grabią i wysyłają łupy do swojego kraju. Nagranie z kradzieży
Jak wyjaśniono, "rząd federalny zdecydował z tego powodu, że za osoby niepożądane zostaje uznana istotna liczba pracowników rosyjskiej ambasady w Niemczech, którzy działali przeciw wolności i przeciw spójności niemieckiego społeczeństwa".
Przypomnijmy, że w niedzielę świat obiegły wstrząsające zdjęcia i nagrania z podkijowskiej Buczy, z której wycofały się okupujące ją wojska putinowskie.
– Pochowaliśmy już w Buczy 280 ciał w zbiorowych mogiłach, gdyż nie można było tego zrobić na trzech miejskich cmentarzach – powiedział w niedzielę agencji AFP mer miasta Anatolij Fedoruk. W poniedziałek napływały informacje o kolejnych ofiarach. Obecnie media informują o przynajmniej 400 zabitych. Zapewne te liczby się jeszcze zmienią.
Czytaj także: https://natemat.pl/404637,zachod-probowal-zapobiec-wybuchowi-wojny-scholz-zlozyl-propozycje-ukrainie