Euronews cytuje słowa Morawieckiego o Macronie. Lepiej, żeby premier nie czytał komentarzy
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Euronews na Instagramie cytuje słowa Mateusza Morawieckiego o Emmenuelu Macronie
- Polski premier krytykuje prezydenta Francji za prowadzenie negocjacji z Putinem
- Komentarze zachodniej opinii publicznej nie są jednak zbyt korzystne dla szefa rządu PiS
Morawiecki atakuje Macrona za rozmowy z Putinem
Emmenuel Macron uparcie utrzymuje kanał kontaktu dyplomatycznego z Władimirem Putinem. Jak informował niedawno "The Wall Street Journal", prezydent Francji – obok kanclerza Niemiec Olafa Scholza – był zaangażowany w walkę o utrzymanie pokoju w Europie jeszcze na długo, zanim wojska putinowskie zaatakowały.
A od kiedy wybuchła wojna w Ukrainie, to on najczęściej kontaktuje się z Kremlem, za co sam Wołodymyr Zełenski publicznie mu dziękował. Przed lub po każdej rozmowie z Putinem przywódca V Republiki kontaktuje się bowiem z sojusznikiem z Kijowa.
Dla przeciwników politycznych liberalnego polityka z Paryża te starania stały się jednak pretekstem do ostrej krytyki. Nie szczędzi jej między innymi Mateusz Morawiecki. – Z Hitlerem nikt nie negocjował! Negocjowalibyście z Hitlerem?! – emocjonował się premier w jednym z ostatnich przemówień, w których atakował przywódców Zachodu, w tym przede wszystkim Macrona.
Ostre komentarze do słów polskiego premiera
Słowa te na swoim instagramowym koncie zacytowała w środowy wieczór stacja Euronews. I jak można było się domyślić, pod postem szybko wybuchła zaciekła dyskusja. Oczywiście część użytkowników stanęła po stronie szefa rządu Prawa i Sprawiedliwości, ale w oczy rzuca się przede wszystkim zalew komentarzy, na które Morawiecki raczej nie liczył...
"Gdyby Polska była najważniejszym państwem militarnym w Europie, na pewno utrzymywałaby otwarty kanał dialogu" - czytamy w jednym z komentarzy zwracających uwagę na status Francji. "Panie Morawiecki, nienawiść nie jest dobrym doradcą. Nie masz prawa osądzać tych, którzy mają otwarty umysł"; "Bez dialogu żaden problem nie zostanie rozwiązany"; "W wojnie totalnej nie będzie zwycięzców" – oceniają inni.
Nie zabrakło też komentarzy wskazujących, iż premier naciąga prawdę historyczną. "Alianci w rzeczywistości negocjowali i utrzymywali stosunki dyplomatyczne z Hitlerem tak długo, dopóki nie poszli z nim na wojnę" – zwrócono uwagę. Albo tych dotyczących rzeczywistości politycznej, w której szef polskiego rządu się obraca: "A dlaczego nie wspomniał o węgierskim przyjacielu Putina?"; "Morawiecki, zwolennik Orbána, skrytykował Macrona?!".
Sporo jest też pytań o to, co Mateusz Morawiecki proponuje Ukrainie zamiast negocjacji pokojowych. "Czy to ten sam polski premier, który bał się przekazać samoloty bezpośrednio MiG-29?"; "Czy nie pożółkłeś na sam pomysł wysłania swoich starych myśliwców do Ukrainy?" – pyta zachodnia opinia publiczna.