Wołodymyr Zełenski zdalnie przemówił w parlamencie Francji. Podczas Zgromadzenia Narodowego podziękował Emmanuelowi Macronowi za starania na rzecz zakończenia konfliktu. Polityk uparcie domagał się także zamknięcia nieba nad Ukrainą. – Potrzebujemy więcej pomocy, więcej wsparcia, by wolność nie przegrała – zaapelował.
– Jesteśmy wdzięczni za wysiłki Emmanuela Macrona, który nam pomaga. Francja widzi prawdę i chce nas chronić – powiedział Wołodymyr Zełenski.
Jak poinformował Pałac Elizejski, 23 marca Emmanuel Macron odbył kolejną, godzinną rozmowę z Władimirem Putinem.
Zełenski oczekuje bilateralnych gwarancji bezpieczeństwa, w których Francja będzie odgrywała pierwszoplanową rolę. Kolejną kwestią jest zamknięcie nieba nad Ukrainą oraz więcej wsparcia militarnego dla Kijowa.
Wołodymyr Zełenski z podziękowaniami dla Emmanuela Macrona
Podczas wystąpienia Wołodymyr Zełenski porównał sytuację w Ukrainie do wojny światowej. – Sytuacja w Ukrainie jest jak na zdjęciach z I wojny światowej. Rosja nie odróżnia celów. Burzą uniwersytety, magazyny żywności, bloki mieszkalne, wszystko co się da – powiedział.
– Wszyscy macie informacje o kobietach gwałconych przez Rosjan, o uchodźcach i dziennikarzach zabijanych na drogach. Strzela się do starców, którzy przeżyli II wojnę światową – dodał.
Występując przed parlamentem Francji polityk zaznaczył, że przywódcy Rosji skreślili swoje relacje z Zachodem. – Pozostają nam nasze wartości, czyli jedność i determinacja, żeby bronić naszej wspólnej wolności. Dla Paryża, Kijowa, Warszawy, Berlina i Bratysławy – podkreślił.
– Jesteśmy wdzięczni Francji za pomoc. Jesteśmy wdzięczni za wysiłki Emmanuela Macrona, który nam pomaga. Francja widzi prawdę i chce nas chronić. Wiecie, czym jest wolność, równość i braterstwo – powiedział.
Przypomnijmy, że to Emmanuel Macron jest aktualnie jedynym liderem Zachodu, z którym chce rozmawiać Władimir Putin. Zełenski oczekuje jednak nie tylko interwencji dyplomatycznej, ale także wsparcia militarnego.
– Możliwości (...) są dwie. Pierwsza: Rosja dostosowuje się do zakazu wprowadzonego przez NATO, przed którym ma większy respekt niż przed samą Ukrainą. Druga: Rosja łamie zakaz. Co wtedy? Czy NATO jest zdolne i chętne do jego wyegzekwowania? Mówiąc wprost: czy Sojusz jest gotowy na zestrzelenie każdej rosyjskiej maszyny, która wleci w ukraińską przestrzeń powietrzną? – powiedział w rozmowie z Anną Dryjańską Dr Mateusz Piątkowski.
W rozmowie z naTemat do tej kwestii odniósł się również gen. Waldemar Skrzypczak. – NATO, zgodnie z deklaracją, będzie musiało ten samolot strącić. Co to znaczy? Będziemy mieli III wojnę światową. Nam tego po prostu nie wolno zrobić. Każdy strzał oddany przez NATO do samolotu rosyjskiego na terenie Ukrainy to III wojna światowa – wyjaśnił.