Łotwa pokazała, jak załatwić problem z rosyjskimi ciężarówkami. Zawrócono ponad 150 pojazdów

Anna Świerczek
10 kwietnia 2022, 17:51 • 1 minuta czytania
W ramach kolejnego pakietu sankcji na Rosję za napaść na Ukrainę Unia Europejska postanowiła wyrzucić z europejskich dróg przewoźników z Rosji i Białorusi. W niedzielę Łotwa poinformowała o pierwszych efektach drogowych restrykcji. Jak podaje agencja LETA, na Łotwę nie wpuszczono już 152 rosyjskich i białoruskich ciężarówek.
Od soboty do rana w niedzielę na Łotwę nie wpuszczono 152 ciężarówek na rosyjskich i białoruskich tablicach rejestracyjnych. Fot. Michal Kosc / Agencja Wschód / Reporter

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Od 9 kwietnia rosyjscy i białoruscy przewoźnicy nie mogą wjeżdżać na drogi Unii Europejskiej, a te pojazdy, które w sobotę znajdowały się już na terytorium UE lub przejeżdżały przezeń tranzytem, muszą wrócić do Rosji i na Białoruś do 16 kwietnia.

Taka decyzja wynika z zatwierdzonego w ostatni piątek kolejnego pakietu sankcji na Rosję za napaść na Ukrainę. W niedzielę Łotwa poinformowała o pierwszych efektach drogowych restrykcji.

Łotewscy celnicy nie wpuścili do tego kraju już ponad 150 ciężarówek. "Od soboty do rana w niedzielę na Łotwę nie wpuszczono 152 ciężarówek na rosyjskich i białoruskich tablicach rejestracyjnych " - przekazał cytowany przez agencję informacyjną LETA Andrejs Vaivars z Państwowej Służby Dochodów Łotwy. Vaivars dodał również, że kierowcy pojazdów, których nie wpuszczono do kraju, twierdzili, iż nie byli poinformowani o zakazie. Warto podkreślić, że w nowych przepisach przewidziano liczne odstępstwa np. dotyczące produktów farmaceutycznych, medycznych, rolnych i spożywczych oraz transportu drogowego w celach humanitarnych.

Wspomnijmy, że w kraju nad Wisłą cały czas oburzenie wywołue fakt, że od początku wojny w Ukrainie przez Polskę w kierunku Białorusi ciągną sznury rosyjskich TiR-ów załadowanych zaopatrzeniem, a polski rząd nie podejmuje kroków, aby rozwiązać tę sprawę na poziomie krajowym.

Czytaj także: Ludzie zastanawiają się, co wywożą TIR-y z Polski do Rosji. Ich ładunek jest owiany tajemnicą

Obóz rządzący zasłania się regułami unijnymi. Zgodnie z nimi państwo członkowskie nie może samo wprowadzać embarga na dane dobra z zagranicy.

Jak informowaliśmy w naTemat, politycy PiS postanowili półśrodkami "pozbyć się" problemu rosyjskich TiR-ów na granicy polsko-białoruskiej. W jaki sposób? Wyłączając kamery internetowe na przejściach granicznych z Białorusią i Rosją. W ten sposób problem znika, a przynajmniej w internecie.

Czytaj także: https://natemat.pl/405355,tak-rzad-pis-pozbyl-sie-rosyjskich-tir-ow-z-granicy-wylaczono-kamery