Piękny gest UEFA wobec Ukrainy. Na takie zaproszenie dotąd nie mógł liczyć nikt
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Koszmar wojny w Ukrainie dotknął całe społeczeństwo naszych sąsiadów, również futbol. Rozgrywki przerwano, a najeźdźcy zniszczyli kilka stadionów, których zdjęcia obiegły świat. Nikt nie myśli teraz co prawda o futbolu, bo trwa walka z rosyjskim najeźdźcą, ale to nie znaczy, że reprezentacja Ukrainy nie zagra o awans na mundial. Są już nowe terminy przełożonych z marca barażów, które odbędą się 1 czerwca oraz 5 czerwca.
Ukraińska kadra nie będzie mogła się jednak szykować do gry w swoim kraju, bo nie jest w nim bezpiecznie. Drużyny klubowe wyjechały i terminują w Polsce, na Słowacji czy Rumunii, a Dynamo Kijów i Szachtar Donieck rozgrywają kolejne mecze dla pokoju, zbierając środki na pomoc humanitarną dla swojego kraju. A co z kadrą? UEFA zdecydowała, że pomoże jej w przygotowaniach do barażów.
Jak się okazało, prezydent UEFA Aleksander Ceferin zaprosił Ukraińców do swojej ojczyzny i wraz z prezesem słoweńskiej federacji Radenko Mijatoviciem oddał im ośrodek treningowy w Brdo pri Kranju. Zgrupowanie rozpocznie się 29 kwietnia, Ukraińcy będą więc szykować się miesiąc do walki o awans na MŚ. Mają sporo czasu, bo liga swoich meczów nie rozgrywa, a piłkarze czekają na spotkanie z drużyną. Ci z zagranicznych klubów dołączą pod koniec maja.
"Jesteśmy za tę ofertę bardzo wdzięczni naszym kolegom ze Słowenii i oczywiście prezydentowi Aleksandrowi Ceferinowi" - stwierdził sternik ukraińskiej federacji Andrij Pawełko, cytowany przez portal sport.segodnya.ua. UEFA podziękował również trener kadry narodowej Ołeksandr Petrakow, który przyznał, że drużyna znalazła się przez wojnę w trudnej sytuacji. Awans jego podopiecznych na MŚ byłby dla całego kraju wielkim pokrzepieniem i wydarzeniem.
Ukraińców czeka z pewnością ciężka walka. Tak 1 czerwca w Glasgow, gdzie rozegrają pierwsze starcie barażowe, jak 5 czerwca w Cardiff, gdzie w razie wygranej zagrają z Walią. Ale przez wojenną zawieruchę mogą okazać się odporni na wszelkie przeciwności na murawie. Co ciekawe, UEFA rozważa, by wynik starcia ze Szkotami zaliczyć także jako wynik meczu w Lidze Narodów, który miałby się odbyć 7 czerwca. Decyzji jeszcze nie podjęto, ale byłby to precedens.
Czytaj także: https://natemat.pl/407197,kiedy-reprezentacja-polski-zagra-swoje-kolejne-mecze-w-2022-roku