TVP ma wyrazić "szczere ubolewanie". Zapadł wyrok ws. głośnego materiału w "Wiadomościach"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, zgodnie z którym TVP musi przeprosić za materiał w "Wiadomościach"
- Zgodnie z orzeczeniem w materiale z 2019 roku naruszono dobra osobiste grupy obywateli, którzy protestowali wówczas przed siedzibą TVP
- Wyrok jest nieprawomocny, telewizji przysługuje odwołanie od orzeczenia
Głośny protest przed siedzibą Telewizji Polskiej w Warszawie odbył się 2 lutego 2019 roku, niedługo po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Demonstranci wyrażali wówczas swój sprzeciw wobec "propagandy TVP".
Podczas manifestacji doszło do incydentu z gwiazdą TVP Magdaleną Ogórek. Gdy ta opuszczała siedzibę telewizji po swoim programie, protestujący otoczyli jej samochód, obrzucili ją wyzwiskami i skandowali hasła "TVP kłamie".
"Wiadomości" ujawniły dane osób, które wzięły udział w zajściu. W programie pokazano planszę ze zdjęciami i nazwiskami dziesięciorga uczestników, a obok ujęć z demonstracji wyświetlano zdjęcia z zamachów terrorystycznych. Materiał opatrzono wymownym paskiem: "Napastnicy odpowiedzą za atak na dziennikarzy".
Jak informowaliśmy w naTemat, po emisji materiału demonstranci spotkali się z hejtem i groźbami, a niektórzy z nich stracili pracę. Protestujący postanowili więc złożyć w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew zbiorowy przeciw TVP, który właśnie znalazł rozstrzygnięcie.
Czytaj także: "Pozwiemy TVP". To ich twarze pokazano w materiale Wiadomości, teraz dostają pogróżki i hejt
W nieprawomocnym wyroku TVP została zobowiązana do publikacji przeprosin dwóch z pokrzywdzonych osób. Przeprosiny mają zawierać "szczere ubolewanie z powodu naruszenia dóbr osobistych" poprzez bezprawną publikację danych osobowych. Wyrok sądu opublikowała w mediach społecznościowych kancelaria Agaty Bzdyń.
Jak wynika z dokumentu, na publikację przeprosin TVP ma 14 dni od daty uprawomocnienia się orzeczenia. "Smak zwycięstwa o poranku" – skomentowali przedstawiciele kancelarii w poście opublikowanym 20 kwietnia, podkreślając przy tym, że "spodziewają się oczywiście apelacji ze strony TVP".