Iga Świątek zdmuchnęła z kortu rywalkę w finale. I w nagrodę dostała luksusowy samochód

Krzysztof Gaweł
24 kwietnia 2022, 16:26 • 1 minuta czytania
Iga Świątek jest wprost niebywała! W niedzielę rozegrała popisowy mecz z Aryną Sabalenką w finale turnieju WTA w Stuttgarcie. 20-letnia Polka ograła Białorusinkę 6:2, 6:2, zgarnęła 23 triumf z rzędu i wygrała czwarty kolejny turniej. W nagrodę dostała nie tylko premię, ale też wyjechała z turnieju nowiutkim Porsche Taycan GTS Sport Turismo.
Iga Świątek wygrała zmagania w Stuttgarcie i w nagrodę dostała luksusowe Porsche Taycan. Fot. THOMAS KIENZLE/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Iga Świątek po raz czwarty z rzędu zameldowała się w finale turnieju z cyklu WTA, a dwa ostatnie mecze - ćwierćfinał z Emmą Raducanu (6:4, 6:4) oraz półfinał z Ludmiłą Samsonową (6:7, 6:4, 7:5) - wygrała doświadczeniem, siłą woli i sprytem, bo na korcie wyraźnie jej nie szło. 20-letnia Polka wypracowała serię 22. kolejnych triumfów, w tym czasie zgarnęła trzy wygrane imprezy i wskoczyła na pozycję liderki światowych list.


Ale miała też chrapkę na triumf w Stuttgarcie i jak sama zapowiadała, chciała wyjechać z imprezy czerwonym Porsche, które organizatorzy przygotowali dla najlepszej zawodniczki tegorocznych zmagań. Wydawało się, że walka o tytuł będzie bardzo trudna, wszak po drugiej stronie siatki znalazła się Aryna Sabalenka, notowana na trzecim miejscu na świecie Białorusinka.

Polka nie zamierzała oddawać jej jednak pola, a obawy o jej fizyczną formę po morderczej walce w sobotę okazały się bezzasadne. Mecz otoworzyła od prowadzenia 3:0, by pilnować przewagi i nie dać wrócić do gry rywalce (4:1, 5:2). Na koniec partii przełamała raz jeszcze podanie Aryny Sabalenki, by wygrać odsłonę numer jeden 6:2.

W partii drugiej Białorusinka zaatakowała, było zrazu 2:2, jednak później punkty zdobywała już tylko 20-latka z Raszyna. Przy stanie 3:2 nasza mistrzyni wygrała podanie rywalki, dorzuciła potem szybko dwa kolejne gemy i mecz dobiegł końca. Rywalizacja trwała raptem godzinę i 25 minut, a faworytka po prostu zrobiła swoje. Wygrała czwarty kolejny turniej oraz 23. mecz z rzędu.

Historia tenisa dzieje się na naszych oczach, bo Iga Świątek jest nie do zatrzymania. W tym roku zanotowała już 32 wygrane mecze na 35 rozegranych, umocniła się na czele rankingu WTA, a przy okazji nieźle zarobiła w Porsche Tennis Open. Czek dla zwyciężczyni to 93 823 euro, a dodatkowa nagroda to efektowny Porsche Taycan GTS Sport Turismo. Polka zasiadła za jego kierownicą tuż po wygranym meczu i zyskała zabawkę o wartości ponad 500 tysięcy złotych. Brawo Iga!

Wynik meczu finałowego turnieju WTA w Stuttgarcie:

Czytaj także: https://natemat.pl/408619,wimbledon-organizatorzy-obawiali-sie-o-ksiezna-dlatego-wyrzucono-rosjan