"Zamiast karabinu został położony chleb". Duda podziękował Polakom za pomoc Ukraińcom
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- We wtorek na Placu Zamkowym w Warszawie odbyły się uroczystości z okazji święta Konstytucji 3 Maja
- Wzięli w nich udział prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, a także m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, marszałek Senatu Tomasz Grodzki i premier Mateusz Morawiecki
- W trakcie swojego przemówienia prezydent odniósł się także do pomocy, jakiej Polacy udzielają uchodźcom z Ukrainy
– Dzisiaj, w tak niezwykle zmienionej rzeczywistości w stosunku do tego, co oglądaliśmy do tej pory, po odzyskaniu pełnej niepodległości i suwerenności po 1989 roku, wobec tej wielkiej wojny, jaka toczy się poza za naszymi granicami, stoję tutaj ze wzruszeniem – powiedział Andrzej Duda w trakcie wtorkowych uroczystości z okazji święta Konstytucji 3 Maja.
Andrzej Duda podziękował Polakom za pomoc uchodźcom
W dalszej części swojego przemówienia prezydent podziękował za pomoc, jakiej Polacy udzielają uchodźcom z Ukrainy. – Chcę wam, moi kochani, najdrożsi Polacy, podziękować za coś, co jest żywym zaręczeniem obojga narodów. Za to, coście w ostatnim czasie uczynili – mówił do zebranych na Placu Zamkowym w Warszawie.
Czytaj także: Wpis Morawieckiego z okazji Święta Konstytucji 3 Maja. Nie wszystkie reakcje mu się spodobają
I dodał: – Coście uczynili niewzywani przez żadnych polityków, przez żadnych duchownych, przez nikogo, uczynili wzywani wyłącznie przez własne serca, własne poczucie odpowiedzialności i przez własną niezwykłą mądrość, mądrość narodu.
Andrzej Duda odniósł się także do trudnej historii między oboma narodami. – W całym ogromie historii, tak trudnej w ostatnich stuleciach, gdzie na wspólnym stole między Polakami a Ukraińcami tak często leżały karabin, topór i broń, został położony chleb. Została położona dłoń na dłoń. Dziękuję wam za to – podkreślił.
"Cała historia jest nieważna"
Prezydent zacytował też niedawne słowa Wołodymyra Zełenskiego. – Stało się coś, o czym powiedział ostatnio prezydent Ukrainy, że wobec tego, co zrobili Polacy, "cała historia jest nieważna" – mówił.
Jak już informowaliśmy w naTemat, kilka dni temu Wołodymyr Zełenski spotkał się z przedstawicielami polskich mediów w Kijowie. Prezydent Ukrainy kolejny raz podziękował Andrzejowi Dudzie i całemu polskiemu społeczeństwu za zaangażowanie w pomoc Ukraińcom. Podkreślił, że naród polski zrobił wiele dla uciekających przed wojną sąsiadów, za co jako przywódca jest wdzięczny.
Czytaj także: Zełenski o relacji z prezydentem Dudą i Polską. "Z Andrzejem rozmawiamy codziennie. To przyjaźń"
Prezydent Ukrainy wspomniał też o "kwestiach historycznych", które dzieliły Polaków i Ukraińców. – Te kwestie historyczne, które stwarzały problemy w naszych relacjach, są niczym w porównaniu z tym, jaka teraz łączy nas przyjaźń, zjednoczenie, do którego doprowadziła nienawiść do wspólnego wroga – mówił Zełenski.
I dodał: – Chcę podziękować narodowi polskiemu, bo to jest bezprecedensowe wsparcie dla Ukrainy, naszego narodu. Oni musieli wyjechać, a Polska robi wszystko, żeby nie czuli się jak uchodźcy. Polska doskonale wie, że gdy ktoś ją napadnie, to Polska i Ukraina będą razem.