Zmarł pierwszy przywódca niepodległej Białorusi. Stał na czele opozycji wobec Łukaszenki
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Stanisław Szuszkiewicz urodził się 15 grudnia 1934 roku w Mińsku
- W politykę zaangażował się dopiero po wybuchu elektrowni atomowej w Czarnobylu
- Jako ceniony naukowiec informował o zagrożeniach wynikających z wybuchu elektrowni i prowadził prace nad ograniczeniem szkód
Stanisław Szuszkiewicz zmarł w Mińsku w nocy z 3 na 4 maja. Informację o śmierci pierwszego przywódcy niepodległej Białorusi potwierdziła jego żona Iryna w rozmowie z białoruskim Euroradiem.
W ubiegłym tygodniu stan Szuszkiewicza pogorszył się z powodu następstw Covid-19. Miesiąc temu wykryto u niego wariant Omikron. Przez ostatnie miesiące przebywał w mieszkaniu i jego kontakty ze światem zewnętrznym były ograniczone do minimum.
Nie żyje Stanisław Szuszkiewicz, pierwszy przywódca niepodległej Białorusi
"Odszedł Stanisław Szuszkiewicz, przywódca Białorusi, którą wprowadzał po rozpadzie ZSRS na drogę niepodległości i demokracji. Żegnam z głębokim smutkiem prawego człowieka, oddanego swemu narodowi, swej ojczyźnie, sprawie wolności, przyjaciela Polski i wolnego świata" – napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
To on podpisał pakt o rozwiązaniu ZSRR
W latach 1991-1994 Stanisław Szuszkiewicz stał na czele białoruskiego parlamentu. 8 grudnia 1991 roku, w imieniu Białorusi, podpisał wraz z przywódcami Rosji i Ukrainy – Borysem Jelcynem i Leonidem Krawczukiem porozumienie o rozwiązaniu ZSRR.
Szuszkiewicz był synem radzieckiej pisarki polskiej narodowości Heleny Romanowskiej i represjonowanego przez władze radzieckie białoruskiego poety Stanisława Szuszkiewicza. Urodził się 15 grudnia 1934 roku w Mińsku. Tam ukończył też studia fizyczno-matematyczne na Białoruskim Uniwersytecie Państwowym.
Czytaj także: Białoruś: kara śmierci dla każdego "terrorysty". "Tak Łukaszenka uspokaja wielkiego brata w Moskwie"
W 1973 roku otrzymał tytuł profesorski. W czasach Związku Radzieckiego był znanym białoruskim naukowcem. W politykę zaangażował się dopiero po wybuchu elektrowni atomowej w Czarnobylu. Jako naukowiec informował o zagrożeniach wynikających z wybuchu elektrowni i prowadził prace nad ograniczeniem szkód.
W 1990 roku został delegatem Zjazdu Deputowanych Ludowych ZSRR i wkrótce potem deputowanym Rady Najwyższej Białorusi. W 1991 roku, jako przewodniczący Rady Najwyższej Białorusi, doprowadził do spotkania w Białowieży Jelcyna i Krawczuka i wraz z nimi podpisał umowę o rozwiązaniu ZSRR i utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw. Dzięki temu porozumieniu Białoruś odzyskała niepodległość.
Na czele opozycji wobec Łukaszenki
Od tego czasu – aż do ustąpienia ze stanowiska przewodniczącego parlamentu – pełnił funkcję głowy państwa białoruskiego. Ustąpił ze względu na, jak się później okazało, nieprawdziwe zarzuty dotyczące oskarżenia o wykorzystanie publicznych środków w trakcie remontu prywatnej daczy.
Kandydował w pierwszych wolnych wyborach prezydenckich na Białorusi w 1994 roku, zajął czwarte miejsce. W 1995 roku ponownie został wybrany do Rady Najwyższej Białorusi, był członkiem frakcji Akcja Obywatelska. Jesienią 1996 podpisał do Trybunału Konstytucyjnego oświadczenie w sprawie postawienia w stan oskarżenia Alaksandra Łukaszenki.
Odmówił wstąpienia do nowo powstałej Izby Reprezentantów powołanej po zmianie konstytucji i nadal brał udział w pracach Rady Najwyższej, której konstytucyjny mandat wygasł w 2001 roku.
Czytaj także: Andrzej Poczobut trafił do więzienia nr 1 w Mińsku. "To przeniesienie do innego kręgu piekieł"
Przez długi czas stał na czele opozycyjnej wobec Łukaszenki Białoruskiej Socjaldemokratycznej Hramady. Stanisław Szuszkiewicz odważnie krytykował politykę Łukaszenki.
We wrześniu 2011 w Warszawie odbyło się spotkanie przedstawicieli białoruskiej opozycji, m.in. Alaksandra Milinkiewicza, Anatolija Lebiedźki i Stanisława Szuszkiewicza, z ówczesnym szefem MSZ Radosławem Sikorskim i premierem Donaldem Tuskiem. Rozmawiano o sytuacji na Białorusi i możliwej pomocy dla tego kraju.
W marcu 2021 Stanisław Szuszkiewicz udzielił wywiadu PolskiemuRadiu24.pl. O Łukaszence powiedział tak: "Ma nastawienie nie tylko antypolskie, ale i antybiałoruskie, działa na szkodę narodu białoruskiego, białoruskości". Dodał, że prezydent Białorusi "rządzi krajem wedle sowieckiej formuły i cofa kraj w realia ZSRR".
Stanisław Szuszkiewicz miał 87 lat.
Czytaj także: https://natemat.pl/407866,bialorus-straszy-polske-i-litwe