Widzieliście te billboardy? Ci sami ludzie zrobili kampanię z płodem w sercu
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- W 2021 roku na ulicach Polski pojawiły się tysiące billboardów realizujących kampanię antyaborcyjną
- W lutym na billboardach w całym kraju znalazły się cytaty Jana Pawła II, a teraz biblijny cytat "Jesteśmy piękni twoim pięknem Panie"
- Za wszystkie te przedsięwzięcia odpowiada Fundacja Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara z Kornic
Kojarzycie te zastanawiające plakaty z urwanymi cytatami Jana Pawła II, na przykład "Odnowi oblicze Tej Ziemi"?
Elementy tej kampanii można było zobaczyć prawie w każdym większym mieście. Znajdowały się m.in. w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Gdyni, Łodzi, Poznaniu i Krakowie. Pojawiły się także w miastach nieco mniejszych, takich jak Chorzów, Lublin czy Tychy, co może wskazywać na ogromną skalę przedsięwzięcia.
Internauci zwracali uwagę, że billboardy niejednokrotnie rozmieszczone są w bardzo małych odległościach od siebie. W niektórych przypadkach nawet co 20 m. Zdarzało się również, że billboardy i citylighty znajdowały się "po sąsiedzku" na jednej ścianie. Teraz Polskę zalała kolejna kampania billboardowa, tym razem jednak na plakatach znalazł się rysunek hostii oraz tytuł pieśni religijnej "Jesteśmy piękni twoim pięknem Panie".
Teraz jednak autorzy zamieścili podpis. To Fundacja Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara z Kornic, którą założył jeden z najbogatszych Polaków i właściciel firmy Eko-Okna, Mateusz Kłosek. Jego majątek szacowany jest na 674 mln zł.
Ale to nie pierwsze "dokonania" jego fundacji. Pierwsze realizacje zaobserwowano już jesienią 2020 roku. Właśnie wtedy pojawiły się pierwsze billboardy antyaborcyjne z hasłami "Kochajcie się Mamo i Tato" oraz "Mam 11 tygodni".
Okazało się, że podmiot odpowiedzialny za aktualnie spotykane w całym kraju billboardy i citylighty to ten sam, z którego inicjatywy powstała akcja antyaborcyjna, rozwinięta na dobre w 2021 r.
Zobacz też: "Jak go stać, to niech robi, co chce". Oto kto i za ile zalewa Polskę serduszkowymi plakatami
Dlaczego Kłosek założył fundację? Tłumaczył to na łamach czasopisma katolickiego "Niedziela".
– Fundacja jest po to, żeby zrealizować działania prospołeczne. To całkiem oddzielna inicjatywa. W firmie zajmujemy się działalnością gospodarczą, biznesową, sprawami przedsiębiorstwa, a fundacja ma do spełnienia cele charytatywne. Wcześniej wyobrażałem sobie, że można je realizować w ramach firmy, ale okazało się, że tych spraw jest tyle, iż należy to wyodrębnić. Teraz osoby pracujące w fundacji są skoncentrowane na niesieniu pomocy. Firma przekazuje na to środki, ale to fundacja nimi zarządza. Ma wizję całości i ją realizuje – powiedział Kłosek.
Dodał, że realizacja kampanii "pro-life" była jego obowiązkiem.
– Nie mogłem postąpić inaczej. To była forma obrony osób najbardziej bezbronnych – dzieci nienarodzonych. To także promocja wartości rodzinnych, które są fundamentem zdrowego, społecznego rozwoju. Uważam, że kiedy pojawia się możliwość, aby zrobić coś dobrego, to trzeba takie okoliczności wykorzystywać – tłumaczył.
Czytaj także: https://natemat.pl/398515,slowa-jana-pawla-ii-na-billboardach-stoja-za-tym-nasze-dzieci-i-eko-okna