Radny PiS potrącił na pasach 83-latkę. Bulwersująca decyzja sądu
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Radny potrącił na pasach staruszkę
Do zdarzenia doszło 22 grudnia 2020 roku. Radny PiS ze Skarżyska-Kamiennej kierował toyotą, potrącił 83-latkę, która przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych. Kobietę przewieziono do szpitala, a po badaniach wypisano do domu.
Czytaj także: Radny PiS pokazywał dzieciom zdjęcia pornograficzne. Tłumaczy, że był prowokowany
Rzecznik komendy policji w Skarżysku-Kamiennej Jarosław Gwóźdź powiedział po zdarzeniu mediom, że pierwsze badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 0,52 promila alkoholu, a drugie – 0,48.
Radny zagroził pozwem o zniesławienie wszystkim portalom internetowym i osobom prywatnym, które podawały informację, w jego ocenie nieprawdziwą, że kierował samochodem w stanie nietrzeźwości.
"Funkcjonariusze Policji na miejscu zdarzenia podczas badania trzeźwości wykorzystali kilka różnych alkomatów. Każdy z nich podczas badania nie podawał wyniku, lecz wykazywały błędy" – napisał radny w oświadczeniu.
Czytaj także: Nie jesteś wiatropylna. Kuriozalne okrzyki radnego PiS na proteście w Olsztynie
Komenda Powiatowa Policji także wydała swoje oświadczenie. Mimo wykorzystania dwóch urządzeń przenośnych, badań nie udało się wykonać. Spowodowane to było... "zbyt małą ilością powietrza wdmuchiwanego do alkotestów".
"Funkcjonariusze podjęli decyzję o przewiezieniu mężczyzny do komendy, gdzie podjęli próby wykonania badań trzeźwości na urządzeniu stacjonarnym. Badanie wykazało w organizmie 47-latka 0,52 promila alkoholu" – można było przeczytać.
Zaskakujący finał
Sprawa trafiła do sądu. Jak donosi "Super Express", w pierwszej instancji samorządowiec został uznany za winnego, ale to, co ogłoszono w apelacji w Sądzie Okręgowym w Kielcach, jeży włos na głowie.
Radny PiS został co prawda uznany winnym, ale sąd... nie wymierzył mu za to kary. Innymi słowy, w świetle prawa jest osobą niekaraną. Według "SE" sąd nie przedstawił uzasadnienia tej decyzji.