Ukraiński Chersoń ma być włączony do Rosji. Wszystko ma załatwić prośba do Putina

Tomasz Ławnicki
11 maja 2022, 12:43 • 1 minuta czytania
Rosjanie odkrywają karty. Już nawet nie zamierzają organizować w obwodzie chersońskim fikcyjnego referendum, aby próbować powoływać coś na kształt donieckiej lub ługańskiej "republiki ludowej". Obwód chersoński ma być włączony do Rosji do końca roku – zapowiedział to wiceszef narzuconej przez okupantów regionalnej administracji wojskowo-cywilnej.
Protest z hasłem: Chersoń – Ukraina Fot. AP/Associated Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Prośba do Putina o włączenie Chersonia do Rosji

W obwodzie chersońskim władze narzucone przez rosyjskich okupantów poproszą Władimira Putina o włączenie regionu w skład Federacji Rosyjskiej. O tych planach pisze rosyjska państwowa agencja informacyjna RIA Novosti.

"Nie będzie referendów. Będzie to jeden dekret oparty na apelu kierownictwa regionu chersońskiego do prezydenta Federacji Rosyjskiej z prośbą o włączenie regionu do Federacji Rosyjskiej" – poinformował Kirył Stremousow, zastępca szefa regionalnej okupacyjnej administracji wojskowo-cywilnej. Jak dodał, do końca roku region całkowicie przejdzie na rosyjskie ustawodawstwo.

Według informacji z Moskwy rosyjskie wojsko przejęło kontrolę nad całym obwodem chersońskim oraz nad częścią Zaporoża nad Morzem Azowskim. "W ten sposób udało się całkowicie odciąć Ukrainę od Morza Azowskiego" – podaje RIA Novosti.

Kreml o włączeniu Chersonia do Rosji

Sprawę skomentował już rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Stwierdził, że aneksja okupowanego obwodu powinna odbyć się "legalnie, jak to było w przypadku Krymu".

"Oczywiście ta kwestia musi być jasno i dokładnie zweryfikowana i oceniona przez prawników, bo oczywiście takie brzemienne w skutki decyzje muszą mieć jasną podstawę prawną, muszą być absolutnie uzasadnione, jak miało to miejsce w przypadku Krymu" – powiedział Pieskow cytowany przez RIA Novosti.

Rosjanie w Chersoniu, plan referendum

Blisko 300-tysięczny Chersoń nad Dnieprem został zajęty przez rosyjskie wojska w pierwszych dniach wojny. Już na początku marca mieszkańcy odważnie wychodzili na ulice, by protestować przeciwko okupantom. Młode kobiety z Chersonia opowiadały o gwałtach, jakich dopuszczali się najeźdźcy.

Dość szybko pojawiły się informacje, że Moskwa będzie chciała przejąć pełną kontrolę nad obwodem. Spekulowano, że powstanie "Chersońska Republika Ludowa", a jej powołanie nastąpi w rezultacie referendum, którego wyniki z góry i tak były znane. Wielu mieszkańców uciekło z regionu, ale nie wszyscy mieli taką możliwość.

Rezygnacja z referendum to spore zaskoczenie. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że karty do głosowania były już wydrukowane. Samo referendum miało się odbyć w pierwszych dniach maja. Teraz już stało się jasne, dlaczego do niego nie doszło – Rosjanie postanowili zagrać w otwarte karty i bez referendum włączyć obwód chersoński do Federacji Rosyjskiej.

Scenariusz według wzorców radzieckich

Jak pisaliśmy w naTemat, scenariusz wydarzeń w obwodzie chersońskim może być podobny do tego, co urządził Józef Stalin we wschodniej Polsce jesienią 1939 r. Wówczas niby wybrane nowe władze również same poprosiły o włączenie w skład ZSRR.

22 października 1939 r. m.in. na terenie Białostocczyzny czy Ziemi Łomżyńskiej przeprowadzono "wybory" do Zgromadzenia Ludowego Białorusi Zachodniej. I wynik był dla Moskwy wyśmienity. Frekwencja wyniosła ponoć ponad 90 proc., a kandydaci promowani przez ZSRR wygrali w cuglach.

Podobne "wybory" zorganizowano do Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Ukrainy. A kilka dni po głosowaniu oba zgromadzenia, jedno w Białymstoku, drugie we Lwowie, zatwierdziły uchwały z petycją do Rady Najwyższej Związku Radzieckiego o włączenie tych ziem do radzieckich republik. Tak oto tereny okupowanej Polski niby dobrowolnie zostały przyłączone do Związku Radzieckiego.

Czytaj także: https://natemat.pl/407935,referendum-w-obwodzie-chersonskim