Ten 21-latek zabił bezbronnego Ukraińca. "Pierwszy rosyjski żołnierz stanie przed sądem"

Mateusz Przyborowski
11 maja 2022, 19:26 • 1 minuta czytania
Ukraińska prokuratura wniosła pierwszy akt oskarżenia przeciwko rosyjskiemu żołnierzowi. 21-latek miał zastrzelić ukraińskiego cywila w obwodzie sumskim. Szczegóły zbrodni są porażające. – Ten żołnierz odpowie za morderstwo z premedytacją. Grozi mu dożywocie – poinformowała w mediach społecznościowych Iryna Wenediktowa, prokurator generalna Ukrainy.
Pierwszy rosyjski żołnierz przed sądem za zamordowanie cywila w obwodzie sumskim Fot. Twitter / Ukraine News UP – 5:14

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


O sprawie poinformowała na Facebooku Iryna Wenediktowa, prokurator generalna Ukrainy. Jak napisała, ukraińska prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko sierżantowi Wadimowi Sziszimarinowi, żołnierzowi 4. Dywizji Pancernej. 21-latek będzie pierwszym rosyjskim żołnierzem, który stanie przed sądem za zabicie cywila w obwodzie sumskim.

"Pierwszy rosyjski żołnierz stanie przed sądem"

Według ustaleń ukraińskich śledczych, 28 lutego – a więc w pierwszych dniach rosyjskiej inwazji na Ukrainę – Sziszimarinow zastrzelił 62-letniego mieszkańca wsi Czupachiwka w obwodzie sumskim. Bezbronny mężczyzna jechał poboczem drogi rowerem.

Czytaj także: Rosjanie ukradli telefon 10-latce. Poruszający koniec historii Iwanki z Trościańca

Wcześniej kolumna wojskowa, w której był sierżant, została rozbita przez ukraińskie siły zbrojne. W czasie wycofywania się Sziszimarinow i czterech innych wojskowych ostrzelało cywilny samochód.

"Skradzionym samochodem z przebitymi oponami najeźdźcy wjechali do wsi" – relacjonuje Iryna Wenediktowa. Po drodze rosyjscy żołnierze dostrzegli mężczyznę rozmawiającego przez telefon.

Rosyjskiemu żołnierzowi grozi dożywocie

Jeden z żołnierzy miał nakazać sierżantowi zabić cywila, aby ten nie doniósł ukraińskim wojskowym, że widział Rosjan. Sziszimarinow oddał kilka strzałów z kałasznikowa, trafił m.in. w głowę. 62-latek zginął na miejscu, zaledwie kilkadziesiąt metrów od swojego domu – opisuje prokuratura.

Czytaj także: Rosjanie porwali kolejnego ukraińskiego pisarza. Uprowadzili go z domu razem z synem

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała również zeznanie 21-letniego rosyjskiego żołnierza. "Kazano mi strzelać, więc strzelałem do niego. Upadł, a my pojechaliśmy dalej" – opowiada na nagraniu.

Oskarżony jest w ukraińskim areszcie. Odpowie przed sądem za naruszenie prawa wojennego oraz morderstwo z premedytacją. Grozi mu 10-15 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.

Rosyjskie zbrodnie wojenne w Ukrainie

Ukraińscy i zagraniczni śledczy od kilku tygodni dokumentują popełnione przez Rosjan zbrodnie wojenne, by pociągnąć sprawców do odpowiedzialności. Pod koniec kwietnia Wenediktowa poinformowała o zidentyfikowaniu 10 rosyjskich żołnierzy, mających związek z torturowaniem mieszkańców podkijowskiej Buczy.

Prokurator generalna Ukrainy opublikowała nazwiska oraz zdjęcia wojskowych, podkreślając, że nadano im "zasłużony tytuł" podejrzanych o znęcanie się nad ludnością cywilną. Rosjanie, których udało się zidentyfikować, służą w 64. Samodzielnej Brygadzie Zmotoryzowanej wojsk lądowych Federacji Rosyjskiej.

W ubiegłym tygodniu w naTemat informowaliśmy również o rosyjskim kacie z Buczy, który zgubił na polu walki swój prywatny telefon komórkowy. To pomogło ustalić szczegółowe dane o innych zbrodniarzach. Wywiadowcom z InformNapalm udało się zidentyfikować ponad 100 współtowarzyszy sierżanta Zacharowa, w tym jego dowódcę.

Czytaj także: https://natemat.pl/411634,rosjanie-rozstrzelali-ukrainskiego-mistrza-karate-kyokushin-danila-zwonika