Upały, wahania temperatur i burze. Pogoda pełna niespodzianek w pierwszym tygodniu czerwca
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- W Europie zaczynają królować upały. We Włoszech, Grecji, Turcji i Hiszpanii temperatura powietrza sięga nawet 30 stopni Celsjusza. Ciepły front zmierza także nad Polskę
- W bieżącym tygodniu odnotujemy wahania temperatur. Najchłodniej będzie na północy kraju, a najcieplej na południu. Na wschodzie Polski należy przygotować się nawet na 28 stopni Celsjusza
- W środę należy przygotować się na burze. Z tej okazji Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia
Pogoda nie zamierza się uspokoić. Upały, burze i przelotne deszcze
Jak podaje serwis fanipogody.pl, upały już zdominowały Hiszpanię, Francję, Włochy, Grecję i Turcję. Wszystko za sprawą zwrotnikowych mas suchego powietrza, które zaczynają docierać także do Polski.
Czytaj także: Zima w maju zaskoczyła kierowców. W Koszalinie na zaśnieżonej drodze dachowało auto
W południowych i zachodnich regionach Europy termometry pokazują nawet 30 stopni Celsjusza. To, jak w najbliższych dniach będzie kształtowała się pogoda w Polsce, pokazuje prognoza na wtorek 31 maja.
W ciągu dnia maksymalna temperatura na Helu wyniesie 14 stopni Celsjusza. W Krakowie zaś odnotowujemy do 22 stopni Celsjusza. Na północy i wschodnich krańcach kraju zapowiedziano przelotne opady deszczu.
Czytaj także: Prognoza pogody na początek lata. Tak zapowiadają się wakacje nad polskim morzem
Należy przygotować się nie tylko na upały. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla mieszkańców województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.
Powodem będą burze, które powinny wystąpić w środę. Suma opadów może wynieść od 20 nawet do 40 mm. Prędkość wiatru zaś wyniesie od 70 do 90 km/h. Przelotne deszcze i lokalne burze będą doświadczać nas także w czwartek i piątek.
Czytaj także: 40 stopni w maju, a co dopiero będzie latem? Tam wkrótce może być za gorąco na wakacyjny urlop
Do weekendu możemy spodziewać się zachmurzeń oraz kolejnych wahań temperatur. W czwartek najchłodniej będzie na Helu (14 stopni), a najcieplej w Przemyślu (22 stopnie). Od piątku temperatury zaczną piąć się w górę.
Na Ziemi Lubuskiej i na Dolnym Śląsku odnotujemy nawet 25 stopni Celsjusza. Jeszcze cieplej będzie w sobotę, bowiem na wschodzie kraju termometry wykażą 28 stopni. Na południu możliwe burze i przelotne opady deszczu.
Czytaj także: Innego końca świata nie będzie. Film katastroficzny dzieje się na naszych oczach
Pogoda ustabilizuje się w niedzielę. W całym kraju temperatura wyniesie od 20 do 26 stopni Celsjusza.
Prognozy miesięczne wskazują, że szczególnie w północnej części Polski będziemy obserwować mocne opady deszczu. Synoptycy dają nadzieję, że nie nadejdą długotrwałe okresy suszy, tak jak miało to miejsce w maju.
Czytaj także: https://natemat.pl/391913,eskperci-ostrzegaja-przed-katastrofa-klimatyczna-w-kolejnych-raportach