Żona Ibisza w zaskakującym wyznaniu o początkach ich związku. "Myślami błądził gdzieś indziej"

Joanna Stawczyk
02 czerwca 2022, 21:41 • 1 minuta czytania
Do trzech razy sztuka - to powiedzenie zdecydowanie sprawdziło się w przypadku miłosnej drogi Krzysztofa Ibisza. Gwiazdor Polsatu znalazł szczęście u boku Joanny Kudzbalskiej, która dała się poznać widzom drugiej edycji "Top Model". Niedawno żona prezentera otworzyła się w wywiadzie na temat zupełnych początków ich znajomości. Z jej wyznań wynika, że Ibisz nie zapowiadał się na właściwego wybranka na całe życie.
Żona Krzysztofa Ibisza o kulisach ich pierwszych randek. "Myślami błądził" Fot. Instagram.com/@krzysztof_ibisz_official

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Żona Krzysztofa Ibisza opowiedziała o kulisach pierwszych randek z gwiazdorem Polsatu

Krzysztof Ibisz i Joanna Kudzbalska w ubiegłe lato powiedzieli sobie "tak", podczas prywatnej ceremonii. Początkowo prezenter i kobieta, którą można kojarzyć z "Top Model", kryli się ze swoim uczuciem.

Wybranka gwiazdora Polsatu zmieniła profesję już dawno temu, porzucając modeling na cześć studiów medycznych w Barcelonie. Aktualnie Kudzbalska-Ibisz spełnia się bowiem jako lekarka w jednym z warszawskich szpitali powiatowych.

Ponad dwie dekady różnicy w wieku nie przeszkadzają Ibiszowi i jego ukochanej, aby dobrze się dogadywać. Prezenter ma też pokojowe relacje z byłymi małżonkami. Przypomnijmy, że jego pierwszą żoną była Anna Zajdler, z którą doczekał się syna Maksymiliana (obecnie 23 lata), drugą zaś Anna Nowak, z którą również ma syna, Vincenta (obecnie 16 lat).

O swoim podejściu do wspólnych spotkań Kudzbalska-Ibisz opowiedziała ostatnio na łamach magazynu "Pani". "Nie przestraszyłam się, że to jego trzecie małżeństwo. Staramy się mieć dobre relacje z poprzednimi żonami i z dwoma synami Krzysia. Czasem jadamy razem obiady, spędzamy święta" – zdradziła.

"Pomaga to, że nie zbudowaliśmy swojego szczęścia na ich nieszczęściu. Nie ja byłam przyczyną rozstań" – podkreśliła ukochana dziennikarza. Kudzbalska-Ibisz rzuciła światło na to, jak wyglądały ich miłosne początki.

"Spotkaliśmy się w lutym 2020 roku. Rozpoznałam go po głosie: charakterystycznym, bardzo męskim, miłym dla ucha. On, mimo że po treningu, był stylowy i elegancki. Zdziwiłam się, że podszedł" – wspominała.

"Gdy powiedziałam mu, że ćwiczę jogę bikram, poprosił o podanie mojego konta na Instagramie. Wkrótce napisał z zaproszeniem na kawę" – dodała. Co ciekawe, pierwsze randki pary wcale nie należały do super udanych w odczuciu kobiety. Miała poczucie, że Ibisz jej nie słucha.

"Krzysiek myślami błądził gdzieś indziej. Chyba ze trzy razy pytał, kiedy mam urodziny, wciąż zapominając o odpowiedzi. Pomyślałam, że szkoda czasu na kogoś, kto mnie nie słucha" – skwitowała. Ze spotkania na spotkanie było jednak coraz lepiej. Zakochali się w sobie z wzajemnością.

Czytaj także: https://natemat.pl/411967,historia-ibisza-i-kudzbalskiej-zareczyny-udaly-sie-za-trzecim-razem