Zaskakujący materiał TVP ws. Orlenu. Internauci od razu zauważyli "drobny" szczegół

Alan Wysocki
03 czerwca 2022, 15:22 • 1 minuta czytania
W czwartkowym materiale TVP poinformowało o zatwierdzeniu fuzji PKN Orlen i Lotosu. Widzom przedstawiono ujęcie ze stacji paliw, na której znajdowały się... nieaktualne ceny. Według publicznego nadawcy, za benzynę płaci się mniej niż sześć złotych za litr. Wywołało to lawinę komentarzy ze strony internautów.
Zaskakujące ujęcie w TVP. Internauci od razu zwrócili uwagę na ceny na stacjach Orlenu Fot. Wojciech Stróżyk / East News ; Twitter / Ogladam "Wiadomości",bo nie stać mnie na dopalacze

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Zaskakujący materiał TVP. Ceny na Orlenie nie przekraczają sześciu złotych?

Bezołowiowa benzyna za 5,72 zł, a olej napędowy 5,79 zł za litr? Takie ceny na stacji paliw Orlenu wyświetliła TVP. Wszystko za sprawą promowania fuzji Orlenu i Lotosu. Tymczasem, według doniesień e-petrol.pl, cena benzyny już waha się w okolicach 8 zł za litr.

Czytaj także: Obejrzałem 330 wydań "Wiadomości" TVP. Oto co pomysły Kurskiego zrobiły z moją głową

Na to uwagę zwrócili także internauci, którzy szeroko skomentowali przekaz podprogowy, jaki w czwartek zaserwowała stacja Jacka Kurskiego. "Jak ktoś znajdzie adres, niech da Info, cysterną podjadę" - czytamy.

W materiale TVP droższa Verva kosztowała 5,99 zł. W rzeczywistości, na jednej ze stacji Orlenu w Lublinie Verva kosztowała 8,49 zł za litr. "95 była niewiele tańsza" - napisał na Twitterze dziennikarz Onetu Sebastian Białach.

"Ważne by Orlen z PiS zyskali 300 proc.", "Oni wstydu nie mają", "Jak się debili za wyborców ma to i wmówi się, że Antarktyda jest terenem Polski", "Grunt to propaganda, robiąca ludziom wodę z mózgu" - skomentowali na gorąco użytkownicy Twittera.

Czytaj także: Nowakowska rozpływa się nad warunkami pracy w TVP. "Ludzie są uśmiechnięci"

Jak pisaliśmy w naTemat, rząd próbował wyhamować drożejące paliwo drastycznym obniżeniem podatku VAT. Choć początkowo sprowadziło to ceny do poziomu poniżej 6 złotych, na dłuższą metę nie przyniosło to oczekiwanego skutku.

Z wyliczeń serwisu rankomat.pl wynika, że kierowca ze swojej pensji może kupić maksymalnie 592 litrów benzyny. W skali Europy daje nam to 21 miejsce.

Warto podkreślić, że to nie pierwszy raz, gdy manipuluje się cenami za paliwo. Jeszcze w lipcu Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) zorganizował konferencję prasową pod jedną ze stacji Orlenu. Wówczas domagał się obniżenia cen za benzynę.

Kilka minut po konferencji cena spadła z 5,66 zł do 5,51 zł. Niewykluczone, że to właśnie po ujęcia z sezonu wakacyjnego sięgnęli pracownicy TVP. Tymczasem Polacy obawiając się kolejnych, jeszcze drastyczniejszych podwyżek.

Czytaj także: Od Rydzyka przez PiS do TVP. Oto nowy nabytek telewizyjnych "Wiadomości"

Niepokoje wywołało powiększenie tablic informujących o cenach paliwa. Część internautów obawia się, że zrobiono miejsce na dodatkową cyfrę. Zaczęto spekulować, że za litr benzyny możemy płacić nawet 10 zł.

Orlen zapewnił jednak, że powiększanie tablic to test, którego celem jest umożliwienie wyświetlania kierowcom dodatkowych informacji o paliwach.

Czytaj także: https://natemat.pl/414019,milosz-kleczek-co-dziennikarze-i-politycy-mysla-o-pracowniku-tvp