Trener polskich siatkarzy ostro krytykuje FIVB. "Stawia się nas przed faktem dokonanym"

Maciej Piasecki
08 czerwca 2022, 12:05 • 1 minuta czytania
W środowy wieczór 8 czerwca polscy siatkarze zainaugurują nowy sezon reprezentacyjny. Biało-Czerwoni w pierwszym pojedynku A.D. 2022 zmierzą się z Argentyną (g. 22:30). Zanim siatkarze wyjdą na parkiet w Lidze Narodów, mocny głos w sprawie zmian w przepisach zabrał trener Nikola Grbić.
Nikola Grbić w środę zadebiutuje w roli trenera reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni w Lidze Narodów zagrają z Argentyną. Fot. SYLWIA DABROWA/Polska Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Mistrzowie świata ruszają do gry w nowym sezonie reprezentacyjnym. Biało-Czerwoni swoje pierwsze pojedynki rozegrają w kanadyjskiej Ottawie. Środowe spotkanie z Argentyną będzie też szansą do debiutu Nikoli Grbicia w roli selekcjonera.


Serbski trener, który jest naprawdę dużą postacią w świecie siatkówki - będąc m.in. mistrzem olimpijskim (1998) oraz mistrzem Europy (2001) - w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" skrytykował światową federację FIVB.

- FIVB działa jak chce. Ich doradcami są ludzie od telewizji, którzy nie mają z siatkówką nic wspólnego, więc patrzą tylko na kwestie związane z transmisją. Jako środowisko nie jesteśmy pytani o zdanie, a informowanie nas o zmianach sprowadza się do stawiania nas przed faktem dokonanym. Takie podejście to szaleństwo - przyznał trener Polaków.

Zobacz także: Cała Polska płakała za uśmiechem Agaty Mróz. Przegrała z chorobą, wygrywając życie córki

Grbić wspomniał m.in. o zmianach dotyczących regulaminowego czasu na wykonanie zagrywki. Od tegorocznej Ligi Narodów będzie to zaledwie 15 sekund, czyli o pięć sekund mniej niż dotychczas. Dodatkowo stałym problemem jest częstotliwość grania w siatkarskim kalendarzu. Po zakończeniu rozgrywek Ligi Mistrzów zawodnicy praktycznie nie mieli wolnego, musząc skupiać się na obowiązkach reprezentacyjnych.

- Później każe się grać zawodnikom jeden turniej po drugim tak jak trzy lata temu, gdy dwa dni po zakończeniu mistrzostw Europy w Paryżu, w Japonii startował Puchar Świata. Bardzo chciałbym przemówić do rozsądku tym ludziom, by dali trochę odpoczynku zawodnikom - słusznie zauważa Grbić.

- Ktoś powie: „zawodnicy zarabiają tyle pieniędzy, więc niech grają”. Nie! Oni muszą mieć kilka tygodni, żeby naładować baterie po lidze. Na razie nasze chęci jakiejkolwiek zmiany są jak walka Dawida z Goliatem - dodał serbski trener Biało-Czerwonych.

Odmłodzona kadra w Kanadzie

Co do odpoczynku, w turnieju w Ottawie zabraknie siatkarzy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Zdobywcy tytułu Ligi Mistrzów (drugi raz z rzędu) dostali trochę czasu na naładowanie baterii przed występami w narodowych barwach.

Gribć postawił na młodszych siatkarzy, którzy będą mieli szansę na pokazanie się z dobrej strony podczas czterech pojedynków w Kanadzie.

Kadra Polski na turniej VNL w Ottawie (7-12.06)

Polacy w Ottawie zagrają cztery mecze. Biało-Czerwoni zmierzą się kolejno z: Argentyną (8.06), Włochami (9.06), Bułgarią (11.06) i Francją (12.06). Środowy pojedynek przeciwko Argentynie Biało-Czerwoni rozegrają o godzinie 22:30 polskiego czasu.

Transmisja pojedynku mistrzów świata na antenie TVP 2 oraz Polsatu Sport.

Czytaj także: https://natemat.pl/417637,liga-narodow-kadra-polski-musiala-doplacic-za-trening-w-ottawie