Giertych ma plan ws. pomników Lecha Kaczyńskiego. "Kult jednostki"
- Roman Giertych na swoim Twitterze napisał wprost, co myśli o kulcie jednostki
- Z inicjatywy PiS Lech Kaczyński doczekał się już w Polsce 143 tablic, głazów i pomników
Roman Giertych o kulcie Lecha Kaczyńskiego
– Uważam, że po następnych wyborach należy zlikwidować wszelkie elementy kultu jednostki i zdemontować wszelkie pomniki LK oraz pozmieniać nazwy wszystkich ulic jego imienia. Jeden pomnik przed Muzeum Powstania Warszawskiego (to jego autentyczna zasługa) wystarczy – napisał na swoim Twitterze mec. Roman Giertych.
Lech Kaczyński doczekał się już od PiS 143 tablic, głazów i pomników, najczęstszą formą jego upamiętniania są tablice. Wszystkich upamiętnień ofiar katastrofy smoleńskich jest ponad 460. Najczęściej Lech Kaczyński jest upamiętniany poprzez tablice.
Bardzo często wraz z nim upamiętniana jest jego żona Maria Kaczyńska. Często też jest wspominany lub obrazowany razem z Ryszardem Kaczorowskim, ostatnim prezydentem RP na uchodźstwie. Samodzielnych upamiętnień Lech Kaczyński ma aż 36.
Roman Giertych nie bez powodu odniósł się do kultu Lecha Kaczyńskiego, animowanego przez Prawo i Sprawiedliwość. Kroplą, która przelała czarę goryczy, mogło być dla Giertycha odsłonięcia kolejnego pomnika Lecha Kaczyńskiego, tym razem w Tarnowie, co miało miejsce 18 czerwca w urodziny braci Kaczyńskich. Jarosław Kaczyński dopiął swego i wbrew mieszkańcom odsłonił pomnik swojego brata.
Protesty w Tarnowie przeciw pomnikowi Lecha Kaczyńskiego
W uroczystości uczestniczyło wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości. W Tarnowie pojawili się m.in. Mateusz Morawiecki, Beata Szydło, Piotr Gliński, Jacek Sasin, Anita Czerwińska oraz Ryszard Czarnecki. Odsłonięcie pomnika nie posżło jednak zgodnie z planem Jarosława Kaczyńskiego, ponieważ mieszkańcy Tarnowa zebrali się pod pomnikiem, by zaprotestować.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas przemówienia borykał się z nieprzychylnością protestujących, którzy wykrzykiwali "spieprzaj dziadu!". – Ci od Putina nie próżnują – skomentował Jarosław Kaczyński cytowanie swojego brata. Wicepremier podkreślał podczas przemówienia, że bez prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie udałoby się doprowadzić do sytuacji, w której jesteśmy dziś, kiedy Polska jest zdecydowanie bardziej sprawiedliwa oraz silniejsza. – Broniona jest suwerenność i podmiotowość. Dla mojego brata była to największa wartość. Od zawsze był oddany Polsce – mówił. Co ciekawe, prezydent Tarnowa Roman Ciepiela stanowczymi słowami poinformował, że jego uczestnictwo w wydarzeniu nie jest możliwe, ponieważ "okoliczności powstania pomnika" na to nie pozwalają.
"Niestety okoliczności powstania pomnika nie pozwalają mi na wzięcie w niej udziału i proszę to potraktować jako wyraz mojej dezaprobaty wobec państwa poczynań" – napisał Ciepiela w liście do społecznego komitetu budowy pomnika.
Czytaj także: https://natemat.pl/243967,pomniki-lecha-kaczynskiego-ktory-najgorszy-zdjecia