nt_logo

Jarosław Kaczyński odsłonił pomnik brata wbrew mieszkańcom Tarnowa. "Spieprzaj dziadu!" [WIDEO]

Michał Koprowski

18 czerwca 2022, 17:57 · 3 minuty czytania
Jarosław Kaczyński dopiął swego i wbrew mieszkańcom odsłonił pomnik swojego brata w Tarnowie. Prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas przemówienia borykał się z nieprzychylnością protestujących, którzy wykrzykiwali "spieprzaj dziadu!". – Ci od Putina nie próżnują – skomentował Jarosław Kaczyński cytowanie swojego brata.


Jarosław Kaczyński odsłonił pomnik brata wbrew mieszkańcom Tarnowa. "Spieprzaj dziadu!" [WIDEO]

Michał Koprowski
18 czerwca 2022, 17:57 • 1 minuta czytania
Jarosław Kaczyński dopiął swego i wbrew mieszkańcom odsłonił pomnik swojego brata w Tarnowie. Prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas przemówienia borykał się z nieprzychylnością protestujących, którzy wykrzykiwali "spieprzaj dziadu!". – Ci od Putina nie próżnują – skomentował Jarosław Kaczyński cytowanie swojego brata.
Jarosław Kaczyński odsłonił pomnik brata. Mieszkańcy Tarnowa krzyczeli "Spieprzaj dziadu!" podczas przemówienia prezesa PiS. To cytat z Lecha Kaczyńskiego. Fot. Artur Barbarowski / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Jarosław Kaczyński udał się w sobotę do Tarnowa, aby odsłonić pomnik swojego brata Lecha Kaczyńskiego
  • Data ma wymiar symboliczny. Bliźniacy Lech i Jarosław Kaczyńscy przyszli na świat 18 czerwca 1949 roku
  • Przemówienie prezesa PiS było wielokrotnie zakłócane przez mieszkańców Tarnowa, którzy nie zgadzają się na postawienie pomnika przez PiS

Kaczyński odsłonił pomnik brata

W uroczystości uczestniczyło wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości. W Tarnowie pojawili się m.in. Mateusz Morawiecki, Beata Szydło, Piotr Gliński, Jacek Sasin, Anita Czerwińska oraz Ryszard Czarnecki.

– Lech Kaczyński uczynił bardzo wiele dla Polski. Najpierw dla „Solidarności”, dla tego, co było przed „Solidarnością”, dla Wolnych Związków Zawodowych. Później jako prezydent dla państwa, dla narodu – mówił Jarosław Kaczyński.

– Bez mojego świętej pamięci brata nie mógłby powstać ruch, który w sposób racjonalny i przemyślany, w imię wartości demokratycznych kwestionował postkomunizm. Bez niego nie mogłoby powstać Porozumienie Centrum, a następnie Prawo i Sprawiedliwość – kontynuował.

Wicepremier podkreślał podczas przemówienia, że bez prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie udałoby się doprowadzić do sytuacji, w której jesteśmy dziś, kiedy Polska jest zdecydowanie bardziej sprawiedliwa oraz silniejsza. – Broniona jest suwerenność i podmiotowość. Dla mojego brata była to największa wartość. Od zawsze był oddany Polsce – mówił.

– Lech Kaczyński potrafił dokonywać wielkich dzieł. Jako prezydent Warszawy przywrócił elementarną sprawiedliwość, wprowadził w czynach dobrą dla Polski politykę pamięci i politykę historyczną. Kontynuował to dzieło jako prezydent – oznajmił prezes PiS.

Mieszkańcy Tarnowa krzyczeli "spieprzaj dziadu!"

Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego z pewnością nie należało do łatwych. Wielokrotnie zostało przerwane, ponieważ mieszkańcy kierowali w stronę polityka okrzyki "spieprzaj dziadu!", cytując słowa Lecha Kaczyńskiego. Jednak jego brat nie przejął się nieprzychylnością mieszkańców przeciwnych stawianiu pomnika. – Ci od Putina nie próżnują – skomentował.

Sama budowa monumentu wzbudzała wiele kontrowersji, ponieważ nie poinformowano o niej ani zarządu, ani rady miasta. Mieszkańcy o wszystkim dowiedzieli się z mediów.

27 architektów z Tarnowa postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce. Wystosowali list do wojewody małopolskiego, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz dyrektora Zakładu Nieruchomości PKP w Krakowie.

"Sposób usytuowania pomnika w pobliżu dworca urąga wszelkim zasadom kompozycji architektonicznej i urbanistycznej, a także zasadom eksponowania w przestrzeni publicznej takich obiektów” – wyjaśniono w dokumencie.

Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela stanowczymi słowami poinformował, że jego uczestnictwo w wydarzeniu nie jest możliwe, ponieważ "okoliczności powstania pomnika" na to nie pozwalają.

"Niestety okoliczności powstania pomnika nie pozwalają mi na wzięcie w niej udziału i proszę to potraktować jako wyraz mojej dezaprobaty wobec państwa poczynań" – napisał Ciepiela w liście do społecznego komitetu budowy pomnika.

"Spieprzaj dziadu!"

Mieszkańcy Tarnowa nie bez powodu kierowali w stronę Jarosława Kaczyńskiego właśnie te słowa. "Spieprzaj dziadu!" to potocyzm wypowiedziany przez brata prezesa PiS w listopadzie 2002 r.

Wówczas Lech Kaczyński niedługo po zakończeniu spotkania wyborczego w Warszawie, wsiadając do samochodu, użył tego zwrotu podczas wymiany zdań z mężczyzną, który bardzo chciał mu coś przekazać.

Czytaj także: https://natemat.pl/420163,73-urodziny-kaczynskiego-czego-zycza-i-co-daliby-mu-politycy