Pechowy powrót Polaków z Hiszpanii. Duża grupa turystów utknęła...w Maroku
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Jak podaje radio RMF 24, polscy turyści, którzy podróżowali z Fuerteventury do Katowic musieli w nocy z poniedziałku na wtorek awaryjnie lądować na lotnisku w Casablance.
Polacy utknęli na lotnisku w Casablance
I tutaj pojawił się problem. Jeden z pasażerów skontaktował się ze stacją, aby przekazać, że 80 osób z grupy 180 pasażerów samolotu nie była w stanie opuścić terenu lotniska, ponieważ nie mieli paszportów.
Czytaj także: Hiszpanie też mają swój Hel. Oto niezwykła La Manga del Mar Menor
"Około 100 osób mogło opuścić lotnisko, zostali zabrani do hoteli, aby w komfortowych warunkach odpocząć. To osoby, które miały ze sobą paszporty i mogły przekroczyć marokańską granicę" – czytamy na stronie stacji.
Jednak reszta osób ze nie mogła wyjść z lotniska. Spędzali przecież wakacje w Hiszpanii, a tam nie jest potrzebny paszport. Oni mieli tylko dowód osobisty.
Po Polaków zdecydowano się wysłać nowy samolot
"Czekamy na jakiegoś konsula, ambasadora. Nikogo takiego tu nie ma" – relacjonował radiu pan Maciej, który czekał na tym lotnisku.
Warto przeczytać: Czego spodziewać się po pogodzie w Turcji? Uwarunkowania geograficzne, klimat, zagrożenia
Jak dodał, zanim turystom pozwolono opuścić pokład maszyny i wejść na teren portu lotniczego, minęły cztery godziny. "Ludzie mdleli" – opowiadał.
Na szczęście po turystów zaplanowano wysłać nowy samolot. Radio otrzymało informację, że wylot wstępnie został zaplanowany na godzinę 17:30. Jednak potem miał się on opóźniać. Ostatecznie samolot miał wystartować o godz. 21.
Czytaj także: https://natemat.pl/420766,plaza-w-sopocie-wsrod-100-najpiekniejszych-na-swiecie