Chyba nie tego oczekiwali twórcy "Tańca z gwiazdami". Widzowie mieszają program z błotem
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- "Detektyw" Krzysztof Rutkowski będzie jednym z uczestników jesiennej edycji "Tańca z Gwiazdami"
- Ma dostawać 30 tys. zł za odcinek. Obiecał przeznaczyć zarobione pieniądze na cele charytywne
- W programie już od jakiegoś czasu brakuje prawdziwych gwiazd, ale ta szczególnie nie spodobała się widzom. Dlaczego?
"Taniec z gwiazdami" od kilku edycji cierpi na brak prawdziwych gwiazd (niektórzy szydzą, że to partnerujące im tancerki i tancerze są bardziej znani). Jesienią 2021 roku na parkiecie mogliśmy zobaczyć m.in. Oliwię Bieniuk, Izabellę Małysz czy Magdalenę "Kajrę Kajrowicz-Zapała. Pierwszym ogłoszonym celebrytą w 13. serii jest Krzysztof Rutkowski. Postać znana każdemu, ale czy rzeczywiście taka gwiazda? Z tym można by polemizować.
Krzysztof Rutkowski w 13. edycji "Tańcu z gwiazdami". Były detektyw spotkał się z hejtem widzów programu.
Krzysztof Rutkowski powalczy o Kryształową Kulę w 13. edycji programu. Za jeden odcinek ma dostawać aż 30 tysięcy złotych (to nie oficjalna informacja), ale swoje honorarium ma przeznaczyć na cele charytatywne. "Całe moje wynagrodzenie, całą kwotę uzyskaną za program, przeznaczę na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom Po Poległych Funkcjonariuszach Policji" - przyznał w wywiadzie.
To jednak nie przekonało fanów "Tańca z gwiazdami". Choć o jego obecności w programie mówiło się od kilku dni, to jednak oficjalne ogłoszenie w mediach społecznościowych wywołało burzę. Pod zdjęciem jest co prawda kilka komentarzy, w których widzowie piszą, że już nie mogą się doczekać i w ogóle. Większość to jednak zawiedzione głosy narzekające na taką "gwiazdę".
"No to przestanę oglądać mój ulubiony program! Pogięło Was?", "Trochę słabe, jaka z niego gwiazda?", "Uwielbiam 'TzG', ale ten uczestnik na pewno zniechęca do oglądania", " Czyli nadal jest tak, że tancerze są większymi gwiazdami niż te 'gwiazdy'", "Jak 'z gwiazdami', to nie rozumiem tego uczestnika", "Wybor 'gwiazd' tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że 'Tzg' zszedł już dawno na psy… to już śmieszne nawet nie jest" - czytamy pod postem.
Krzysztof Rutkowski jest kontrowersyjny, ale ma też koncie wyroki sądowe.
Krzysztof Rutkowski skończył Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Sochaczewie, służył w ZOMO, miał agencję ochroniarską i detektywistyczną, wybił się na sprawie Madzi z Sosnowca, a nawet był posłem Samoobrony. W 2010 r. stracił licencję detektywistyczną, ale nie przestał prowadzić takiej działalności, za co został skazany dwa lata później.
I już nie odzyska licencji, bo jest karany. Ma m.in. wyroki za bezprawne zatrzymania czy siłowe wejścia, a także udział w tzw. śląskiej mafii paliwowej. O wszystkim możemy przeczytać np. na Wikipedii. Obecnie Rutkowski jest... dziennikarzem śledczym i jak sam zauważył: tego już mu nikt nie zabroni.
Z jednej strony widzom może się nie podobać za ten sposób bycia czy fryzura Krzysztofa Rutkowskiego, ale z drugiej jego kartoteka jest dość gruba. Osoby krytykujące mają więc podstawy do bycia oburzonym jego uczestnictwem w programie rozrywkowym. Nie zmienia to faktu, że z perspektywy samych twórców, to strzał w dziesiątkę i murowany hit jesiennej ramówki.