Wyciekła treść rozmowy Lewandowskiego z trenerem FC Barcelony. Wszystko jest już jasne
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Bayern Monachium wycenił Roberta Lewandowskiego na 50 mln euro
- FC Barcelona złożyła mistrzom Niemiec już dwie oferty za Polaka
- Polski napastnik spotkał się z trenerem Dumy Katalonii na Ibizie
Odliczanie do transferu Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony trwa. Zarówno polskie, jak i hiszpańskie oraz niemieckie media - prześcigają się w kolejnych rewelacjach - dotyczących przyszłości gwiazdy Bayernu Monachium.
- Jeśli jesteś tyle lat w klubie, dawałeś z siebie wszystko, często pomimo kontuzji, bólu, zdobywałeś trofea... Osiągnęliśmy wspólnie z Bayernem naprawdę wiele. Po tylu latach można znaleźć rozwiązanie dla obu stron, a nie szukać jednostronnej decyzji. Rozumiem, gdybym grał w Bayernie kilka lat. Ale po takim czasie lojalność i szacunek są ważniejsze. Coś we mnie zgasło w środku i nawet jeśli jesteś profesjonalny, to nie możesz tego naprawić - mówił kilkanaście dni temu Lewandowski w rozmowie w podcaście WojewódzkiKędzierski.
Polak wydaje się być od dłuższego czasu myślami już poza drużyną mistrzów Niemiec. Lewandowski dla Bayernu gra od 2014 roku. Szuka nowych wyzwań, a propozycja Dumy Katalonii na odbudowę swojej potęgi w oparciu o nazwisko Polaka, wydaje się być dla kapitana reprezentacji Polski, bardzo kuszącą perspektywą.
Warto przeczytać: Lewandowski będzie strajkować? Niemcy sądzą, że pójdzie na wojnę z Bayernem
Kiedy Lewandowski trafi do Barcelony?
Już kilkanaście dni temu pojawiały się doniesienia o konkretnej dacie prezentacji Lewandowskiego w Barcelonie. Władze Dumy Katalonii zamierzają sfinalizować transfer polskiego napastnika na tyle szybko, by ten mógł wyruszyć na tournee do USA z drużyną. Polak ma być przedstawiony na konferencji pomiędzy 12 a 15 lipca.
Zobacz również: Wyciekła data prezentacji Roberta Lewandowskiego w Barcelonie. Hiszpanie już wiedzą
Jakby tego było mało, polski napastnik w ostatnich dniach spotkał się z legendą i trenerem Dumy Katalonii, Xavim Hernandezem. Panowie mieli okazję do przebywania na Ibizie w tej samej, modnej restauracji LIO. Zdaniem dziennikarza Gerarda Romero obaj pojawili się na miejscu z przyjaciółmi, obaj siedzieli przy innych stolikach, ale nikt nie wierzy, że to przypadek. Nie w momencie, gdy kapitan polskiej kadry za chwilę ma trafić na Spotify Camp Nou.
Do ciekawych informacji dotarł hiszpański "AS". Dziennikarze odkryli kulisy spotkania Polaka z trenerem Barcelony. Odbyła się zupełnie nieformalna rozmowa, w której panowie rozmawiali głównie o swoich rodzinach czy wakacjach.
Lewandowski na koniec wymiany zdań miał zasugerować, że z chęcią nosiłby koszulkę Barcelony w nowym sezonie ligowym. Zdaniem dziennikarzy z Hiszpanii miało paść z ust Polaka zdanie: "Naprawdę chcę z Tobą trenować".
Szkoleniowiec Dumy Katalonii już kilka tygodni temu sugerował, że Lewandowski jest najważniejszym elementem nowej Barcelony, która ma ponownie liczyć się w walce o wysokie cele - nie tylko w kraju - ale też na arenie międzynarodowej.
Ile będzie kosztował "Lewy"?
Przypomnijmy, że Bayern życzy sobie za Lewandowskiego 50 milionów euro. Takiej kwoty póki co nie zaproponowała strona katalońska, dając dziesięć milionów mniej. Katalończycy rozważają bardziej wersję dodatkowych bonusów, które mogłyby podbić wartość propozycji.
Warto przypomnieć, że polski napastnik przeniósł się latem 2014 roku do Monachium za darmo. Kontrakt z Borussią Dortmund dobiegł końca, a wcześniej "Lewy" parafował umowę z największym rywalem BVB w niemieckiej Bundeslidze.
Monachijczycy nie mają jednak zamiaru łatwo oddać Lewandowskiego do Barcelony. Ważne postaci z klubu mistrzów Niemiec twardo stoją na stanowisku, że Polak rozpocznie treningi z Bayernem w połowie lipca.
Warto przeczytać: Niemieckie media atakują Lewandowskiego. "Śmierdząca atmosfera"
- Jeśli chodzi o Roberta, to nic się zmieniło. Ma kontrakt do 2023 roku, nie ma tematu odejścia Lewandowskiego. Z radością zobaczymy go na pierwszym treningu w lipcu. Jasno formułujemy cele - co roku chcemy walczyć o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Nie osiągniemy jednak tego mówieniem, lecz musimy tworzyć ku temu warunki. Jednym z działań w tym kierunku jest pozyskanie Sadio Mane. Nie zamierzamy się jednak przy tym osłabiać - powiedział prezes Bayernu Olivier Kahn przy okazji prezentacji sprowadzonego Sadio Mane.