Nawoływał do zabicia Dudy i Morawieckiego. Aresztowany przez ABW nie przyznaje się do winy

Michał Koprowski
11 lipca 2022, 12:24 • 1 minuta czytania
Mężczyzna, który za pośrednictwem Facebooka nawoływał do zabicia prezydenta i premiera został aresztowany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na terenie Bełchatowa. Piotr. U. usłyszał zarzuty, najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Nawoływał do zabicia Dudy i Morawieckiego. Mężczyzna z Bełchatowa został zatrzymany przez ABW Zdjęcie poglądowe. Cezary Pecold / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Nawoływał do zabójstwa prezydenta i premiera

Rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn przekazał, że Piotra U. zatrzymano w czerwcu. Mężczyzna publikował w internecie treści, którymi obrażał obecnego prezydenta oraz nawoływał do jego śmierci. Nienawiść wyrażał również wobec premiera oraz funkcjonariuszy policji.

"Mężczyzna za pośrednictwem portalu społecznościowego Facebook publikował obraźliwe i wulgarne wypowiedzi zawierające nieprawdziwe stwierdzenia skierowane w stronę urzędującego Prezydenta RP" – czytamy.

"Ponadto, Piotr U. poprzez swoją aktywność w mediach społecznościowych nawoływał do zabójstwa Prezydenta i Premiera RP oraz funkcjonariuszy policji" – dodano w oficjalnym komunikacie opublikowanym na rządowej stronie.

Piotr U. nie przyznał się do winy

Podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna nie przyznał się do postawionych zarzutów. Piotr U. stwierdził, że za pośrednictwem mediów społecznościowych wyrażał tylko swoje poglądy.

Przeczytaj także: "Prawy i Sprawiedliwy" wrzucił zdjęcie fejkowego "paragonu" z wakacji. Zareagował nawet Belka

Usłyszał zarzuty publicznego pochwalania zbrodni zabójstwa w celu wyniszczenia określonych grup etnicznych, nawoływania do zabójstwa Prezydenta RP, urzędującego Prezesa Rady Ministrów i funkcjonariuszy policji, a także znieważenia Prezydenta RP.

Sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Śledztwo prowadzi Wydział Zamiejscowy w Łodzi Delegatury ABW w Katowicach pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Śledczy przekazali, że "sprawa jest rozwojowa". Nie wyklucza się kolejnych zatrzymań.

Decyzja sądu ws. Jakuba Żulczyka

Przypomnijmy, że na początku ubiegłego roku w mediach zrobiło się głośno o Jakubie Żulczyku, który w sieci nazwał Andrzeja Dudę "debilem". Pisarz skrytykował prezydenta w listopadzie 2020 r. za pogratulowanie Joe Bidenowi "udanej kampanii" po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Może Cię zainteresować: "To pokazuje straszną twarz PiS". Ostre reakcje na słowa Brudzińskiego w TVP Info

Prokuratura domagała się przeprosin oraz pięciu miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Z kolei obrona utrzymywała, że chce uniewinnienia Żulczyka, który konsekwentnie nie przyznawał się do czynu, choć wskazał, że jest autorem wpisu.

Ostatecznie postępowanie zostało umorzone. – Sąd umorzył postępowanie, uznając, iż stopień szkodliwości społecznej czynu jest znikomy, a tym samym, czyn nie jest przestępstwem – przekazał sędzia Tomasz Julian Grochowicz.

Czytaj także: https://natemat.pl/424561,kaczynski-jedzie-do-kosciola-limuzyna-ktora-przekracza-predkosc