Chcieli wejść na spotkanie z Morawieckim, ale pocałowali klamkę. PiS wymyśliło kuriozalny powód
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Mateusz Morawiecki zakończył tydzień wizytą w Turowie, gdzie odbył spotkanie w szkole podstawowej im. Tadeusza Kościuszki
- Wystąpienie chcieli obejrzeć rolnicy z Agrounii. Działacze planowali zażądać od premiera wyjaśnień w sprawie cen węgla i szalejącej inflacji
- Organizatorzy przedsięwzięcia nie wpuścili ich na salę. Najpierw powołano się na przepisy BHP, a następnie na brak zaproszeń
Mateusz Morawiecki nie wpuścił rolników z Agrounii na spotkanie
Od prawie dwóch miesięcy Jarosław Kaczyński wraz z Mateuszem Morawieckim organizują spotkania w całej Polsce, by odbudować nadszarpnięte poparcie. Ostatnie sondaże nie dają bowiem Zjednoczonej Prawicy szans na samodzielne rządy.
Czytaj także: "Pachnie kpiną, co tu więcej mówić". To u nich Morawiecki radził, by ocieplić domy i wywołał burzę
Szybko jednak okazało się, że na wydarzenia z udziałem wierchuszki Prawa i Sprawiedliwości dokonuje się selekcji publiczności. W przypadku wieców byłego wicepremiera mówi się nawet o "ustawionych" pytaniach.
W Płocku o zamkniętym charakterze spotkań przekonało się kilkudziesięciu przeciwników obozu rządzącego. W Turowie zaś doświadczyli tego oburzeni rolnicy z Agrounii.
Czytaj także: To rzuca nowe światło na debatę między Dudą a Komorowskim. Jest nowy wyciek w aferze mailowej
Podczas gdy Morawiecki rzucał do wyborców żartami o Donaldzie Tusku, porównując go do inflacji, przed wejściem do szkoły gromadzili się protestujący.
Członkowie ruchu przekonywali, że chcą spotkać się z premierem, żeby porozmawiać o inflacji, drożyźnie oraz problemach charakterystycznych dla swojej grupy społecznej. Nie zostali jednak wpuszczeni. Dlaczego?
Czytaj także: Nawet Kaczyński nie uwierzy w ten sondaż. Zaskakująco wysoki wynik Zjednoczonej Prawicy
– Nie ma miejsc, nie wpuszczamy, musimy się trzymać przepisów BHP i PPOŻ. Nie ma żadnych zaproszeń, wszyscy mogli wejść, tylko trzeba było przyjść wcześniej – próbowała wytłumaczyć organizatorka spotkania, nagrana przez TVN24.
Prędko jednak zmieniono narrację, gdy argument o przepisach bezpieczeństwa nie znalazł uznania wśród tłumu. – Wstęp miały osoby, które otrzymały zaproszenie i potwierdziły swoją obecność – stwierdziła.
Czytaj także: Kosiniak-Kamysz z mocnym pomysłem. PSL zapowiada "Komisję Prawa i Sprawiedliwości"
Członkowie Agrounii protestowali pod szkołą przez cały czas trwania spotkania. Zgromadzeni rzucali hasłami takimi jak "chodźcie do rolników", "kłamca" oraz "Pinokio". Po zakończeniu wizyty w szkole Morawiecki nie zdecydował się na rozmowę z rolnikami.
– Będziemy jeździć na kolejne spotkania. Może w końcu kiedyś się zdecyduje. A jak nie, to kończy się czas ich rządów – zapowiedzieli.
Czytaj także: https://natemat.pl/425740,jaroslaw-kaczynski-o-unii-europejskiej-jest-nosnikiem-lewackich-ideologii