Rubik pokazała paragon, po którym złapała się za głowę. Tyle zapłaciła za omlet na Hawajach
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Agata Rubik w towarzystwie męża i córek korzysta z wakacji na Hawajach
- Przy okazji zagranicznego urlopu dzieli się ciekawostkami turystycznym
- Podzieliła się teraz paragonem, na którym widzimy cenę za niewielkie śniadanie. Wykosztowała się na omleta dla córki
Agata Rubik od kilkunastu lat jest szczęśliwą żoną Piotra Rubika. Zakochani są dziś jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w polskim show-biznesie. Przyczynił się do tego ich udział w programie "Power Couple" TVN.
Muzyk i jego ukochana od pandemii aktywnie prowadzą media społecznościowe. Jego śledzi na Instagramie 100 tys. użytkowników, a ją 60 tys. więcej. Jest tam pełno treści związanych z tym, jak spędzają czas ze swoimi córkami: 12-letnią Heleną i 8-letnią Alicją. Wrzucają tam m.in. filmiki, na których wraz ze swoimi córkami, pokazują różne układy taneczne w swoim wykonaniu.
Rubikowie kochają podróże. Na początku lipca polecieli do Stanów Zjednoczonych. Zaczęli od San Francisco, a teraz relaksują się na słonecznych Hawajach. Kąpią się, opalają, bawią na plaży i kosztują lokalnych potraw.
W ramach ciekawostki żona kompozytora ostatnio mówiła o cenach tamtejszych usług. Chodziło konkretnie o wynajem leżaków. "Set kosztuje 66 dolarów za dzień (ok. 300 złotych), a rezerwować trzeba z dużym wyprzedzeniem. Poza nami nie ma prawie nikogo. Nie rozumiem ludzi, którzy za coś płacą i z tego nie korzystają, no ale... kto bogatemu zabroni" – stwierdziła.
Agata Rubik pokazała paragon za omlet na Hawajach. Horrendalna cena
Tym razem Agata Rubik uraczyła swoich obserwatorów relacją na temat niewielkiego posiłku. Zamówiła go dla młodszej pociechy. "Ala nie lubi zbyt wielu rzeczy. Dziś udało mi się z nią umówić na omlet z szynką i serem" – przekazała influencerka.
Okazało się, że córka Rubików ostatecznie dostała zamówione danie, ale nie było w nim szynki. Nie odpowiadało jej to i go nie zjadła. Na relacji InstaStory Rubik zaprezentowała paragon za omlet. Rachunek wyniósł 18 dolarów, czyli ok. 84 złotych.
Warto nadmienić, że to nie pierwszy raz kiedy rodzina Rubików ma okazję być na Hawajach. Spędzali tam w tym roku Wielkanoc. Korzystali tam z miejscowych atrakcji i również smakowali lokalnej kuchni.
Wówczas wybrali się do jednej z najlepszych restauracji na świecie, ale influencerka nie ma z tym związanych dobrych wspomnień. Odchorowała to. – Kolejny dzień na rajskich Hawajach spędzony na razie w łóżku. Jest przepiękna pogoda, Piotr z dziewczynkami w basenie, a ja walczę o życie. Dawno się tak nie strułam i wygląda na to, że coś mi zaszkodziło w jednej z najbardziej wyjątkowych restauracji na świecie – relacjonowała InstaStory.