Rzeźniczak poleciał do Izraela zanim zmarł jego synek. "Był przy nim do końca"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak przekazali smutną informację o śmierci swojego syna, Oliwiera
- "Czujemy niewyobrażalny ból, ale i ogromną wdzięczność, za każdy dzień jego życia. Było tych dni dokładnie 376" – napisali, informując o pogrzebie malca
- Jak podaje jeden z tabloidów, piłkarz poleciał przed śmiercią do kliniki do Izraela, by być przy maluchu do ostatniej chwili
- Kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Oliwiera? Stępień ma specjalną prośbę
Syn Stępień i Rzeźniczaka zmarł. Piłkarz zdążył pożegnać się z Oliwierem
Pod koniec lipca media obiegła druzgocąca wiadomość. Syn piłkarza i modelki zmarł w szpitalu w Izraelu. Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak wydali poruszające oświadczenie. "Choroba Oliwierka niestety szybko rozprzestrzeniła się i zabrała naszego Aniołka tutaj na Ziemi Świętej, w Izraelu" – przekazali rodzice chłopca.
Oliwier Rzeźniczak urodził się w lipcu w 2021 roku. Niedługo po narodzinach okazało się, że chłopiec ma bardzo poważne problemy ze zdrowiem. Kilka miesięcy temu u chłopca zdiagnozowano rzadkiego guza wątroby. Stępień dołożyła wszelkich starań, by zapewnić dziecku najlepszą opiekę medyczną.
Przez większość swojego życia chłopczyk wraz ze swoją mamą przebywał w Izraelu, gdzie opiekowali się nimi najlepsi specjaliści. W czerwcu kobieta informowała swoich obserwatorów o aktualnym stanie zdrowia Oliwiera. Okazało się wówczas, że młody pacjent izraelskiej kliniki nadal czeka na planowany zabieg.
"Czekamy na wyznaczenie terminu operacji, który zależy od decyzji specjalistów. Na tę chwilę jest ona niemożliwa z przyczyn niezależnych od nas. Jak to bywa przy tego typu chorobach, sytuacja potrafi się zmienić z dnia na dzień. Obecnie Oliwierek skończył przyjmowanie kolejnej chemii " – czytaliśmy.
O kiepskich rokowaniach wspominał niedawno też ojciec chłopca. "Wyniki niestety nie wyglądają dobrze" – oznajmił piłkarz w opublikowanym pod koniec lipca wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". Finalnie malec przegrał nierówną walkę z rakiem.
"Fakt" doniósł, że po skończonym meczu w ubiegły piątek (22 lipca) piłkarz poleciał do synka, gdyż lekarze widzieli, że maluch coraz bardziej opada z sił. Źródło tabloidu przekazało, że Rzeźniczak zdołał pożegnać z synem.
– Kuba Rzeźniczak poleciał do Izraela w ostatniej chwili. Zdążył. Był przy dziecku do końca. Syn zmarł w środę. Wcześniej Kuba bardzo chciał, by przenieść synka do Polski i leczyć w Centrum Zdrowia Dziecka – powiedział informator, który ma być osobą z bliskiego otoczenia sportowca.
Ostatnie pożegnanie Oliwiera Rzeźniczaka. Stępień ma jedną prośbę
"Msza pogrzebowa oraz ostatnie pożegnanie Oliwierka odbędzie się w kaplicy na cmentarzu przy ul. Wojska Polskiego 59A w Oleśnicy, 1 sierpnia (poniedziałek) o godzinie 14:00. Wszystkich, którzy chcą się pomodlić z nami Różańcem Świętym zapraszamy od 13:40 do kaplicy" – oświadczyła Stępień i Rzeźniczak. "Dziękujemy za wszelkie dobro, które od Was płynęło. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni" – przekazali rodzice zmarłego Oliwiera.
Warto dodać, że Stępień wystosowała specjalną prośbę do fanów. Zaapelowała, by nie przynosili i nie wysyłali kwiatów na pogrzeb Oliwiera, ale zamiast tego wpłacili pieniądze na leczenie dziewczynki chorej na stwardnienie rozsiane.
"Drodzy, zamiast kwiatów poprosimy o modlitwę za Oliwierka i drobny datek na leczenie Zosi" — podkreśliła, zostawiając link do zbiórki.
Czytaj także: https://natemat.pl/428146,dzieci-gwiazd-ktore-odeszly-za-wczesnie-m-in-syn-rzezniczaka