Opozycja "poczuła krew" wokół nowej afery z Obajtkiem. "Sprawdzimy każdy szczegół transakcji"
- Szymon Jadczak ujawnił kolejny skandal, tym razem z Danielem Obajtkiem i Orlenem w roli głównej
- Według dziennikarza koncern prowadzi interesy z poszukiwanym w całej Europie Zsoltem Hernádim
- Opozycja natychmiast zaczęła zapowiadać dokładne zbadanie sprawy oraz surowe konsekwencje
Afera wokół Daniela Obajtka i Orlenu. Opozycja dostała "wakacyjny prezent"
Jak pisaliśmy w INN:Poland, dziennikarz śledczy Szymon Jadczak ujawnił, że prezes węgierskiej spółki MOL – zajmującej się przetwórstwem ropy naftowej i gazu ziemnego –został skazany przez sąd za skorumpowanie premiera Chorwacji.
Chodzi o Zsolta Hernádiego, który jest ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania. Oznacza to, że przedsiębiorca jest poszukiwany także w Polsce. Hernádi nie będzie mógł stawić się w kraju nad Wisłą, by podpisać umowę z Danielem Obajtkiem.
Przypomnijmy, że fuzja Orlenu i Lotosu jest równoznaczna z odsprzedaniem węgierskiej spółce MOL 417 stacji Lotosu. Orlen zaś otrzyma 144 stacji paliw na Węgrzech i 41 na Słowacji. Na taką umowę warunkowo zgodziła się Komisja Europejska.
Prezes koncernu MOL jest jednak skazany w Chorwacji za korupcję. I to nie byle korupcję, bo za skorumpowanie byłego chorwackiego premiera Ivo Sanadera. Skompromitowany polityk miał przyjąć 10 milionów euro łapówki od przedstawiciela MOL. Co miał zrobić w zamian? Umożliwić spółce zdominowanie chorwackiego przedsiębiorstwa INA.
Daniel Obajtek jeszcze nie odniósł się do sprawy. Władze PKN Orlen zaś przekazały Wirtualnej Polsce, że "fuzja nie była łatwa, a same negocjacje, były trudne". "Informujemy, że nie odnosimy się do spekulacji medialnych i możemy opierać się wyłącznie na oficjalnych informacjach" – przekazali urzędnicy.
Opozycja nie odpuści Obajtkowi. Orlen powinien przygotować się na kontrole
Opozycja już zaczęła zapowiadać podjęcie kontroli i dokładne zweryfikowanie każdego elementu współpracy między Orlenem a MOL-em. W mediach społecznościowych konkretne zapowiedzi już złożył Marcin Kierwiński i Michał Szczerba.
"Tam, gdzie pojawia się węgierska spółka paliwowa, tam przychodzi wielka korupcja. Przyjdzie czas, kiedy dowiemy się kogo i za ile skorumpowali tym razem. Rozliczymy ich za naruszenie polskich interesów" – napisał Szczerba.
"Okazuje się, ze prezes węgierskiego MOL jest ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania za korumpowanie premiera Chorwacji. Zapewniam, że sprawdzimy każdy szczegół transakcji Orlenu z MOL. Nawet najdrobniejszy..." – dodał Kierwiński.
Jak pisaliśmy w naTemat, głos w sprawie zabrał także Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej podczas wizyty w Mikołowie również obiecał, że sprawa zostanie wyjaśnione.
– Dowiemy się, jeśli nie jutro, to za miesiąc, albo za rok, kto i dlaczego zdecydował o sprzedaży i oddaniu części kontroli nad kluczowym sektorem i to w tak trudnym czasie Viktorowi Orbánowi i Arabii Saudyjskiej –