Abp Jędraszewski ma złotą radę dla Polaków ws. inflacji. Nie wszystkim się ona spodoba
- 11 sierpnia na Jasnej Górze Abp Marek Jędraszewski mówił do wiernych m.in. o wojnie w Ukrainie oraz inflacji
- Duchowny przekonywał, że "lepiej być, niż mieć", ponieważ "przyjdzie dzień, kiedy wszystko to trzeba będzie po prostu zostawić"
- W przemówieniu do pielgrzymów nie zabrakło również zdefiniowania "wspólnego obowiązku Polaków"
Abp Jędraszewski o inflacji: "lepiej być, niż mieć"
11 sierpnia po południu uczestnicy 42. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej dotarli na Jasną Górę. Do ok. 7 tys. wiernych przemawiał abp Marek Jędraszewski, który odniósł się do wojny w Ukrainie oraz inflacji. Wspomniał także o "wspólnym obowiązku Polaków".
– Jest wojna, jest inflacja. Są wielkie wyzwania dotykające wielu spośród nas, gdy chodzi o zaspokojenie najbardziej potrzebnych spraw z dziedzin ekonomicznych – zaczął duchowny.
– Ale przecież nie wolno nam zapomnieć tej nauki Jana Pawła II, którą on powtarzał niestrudzenie przez cały swój tak długi pontyfikat: ważniejszą rzeczą jest być, być dobrym człowiekiem pokoju i szlachetnego serca, niż mieć – kontynuował arcybiskup.
Następnie przekonywał wiernych, że "sens naszego życia" nie polega jedynie na poszerzaniu swoich dóbr materialnych, ponieważ "przecież przyjdzie dzień, kiedy wszystko to trzeba będzie po prostu zostawić".
– Pozostanie jedno najbardziej istotne pytanie: z czym staniemy przed obliczem sprawiedliwego sędziego? Przecież nie przyniesiemy rzeczy tego świata. Możemy przynieść tylko nasze dobre czyny wypływające z naszej miłości do Pana Boga – oznajmił abp Jędraszewski, cytowany przez diecezję krakowską.
"Czuwać to także domagać się ustaw"
Podczas przemówienia abp Jędraszewski powiedział, że wspólnym obowiązkiem Polaków jest czuwanie nad ojczyzną. W tym kontekście duchowny zaznaczył "sprzeciwianie się złu" oraz "domaganie się ustaw, które strzegłyby praw ludzi wierzących".
– Czuwać to znaczy umieć także sprzeciwić się złu. Czuwać to także domagać się takich ustaw w naszym prawodawstwie, które by strzegły praw ludzi wierzących, żeby nie były deptane i ośmieszane najświętsze dla nas sprawy – podkreślił.
– Ten kraj jest prawdziwie wolny, gdzie szanowane są osoby wierzące, a nie wyśmiewane; gdzie nie profanuje się krzyży, gdzie nie profanuje się naszej Matki – stwierdził abp. Marek Jędraszewski.
Abp Jędraszewski blokuje publikację niewygodnego raportu
Z polecenia papieża pod koniec 2021 r. na całym świecie odbyły się lokalne synody. Raporty dotyczące obrad miały zostać opublikowane do końca czerwca b.r. Natomiast w przypadku Krakowa takiego dokumentu zabrakło.
"Gazeta Wyborcza" dotarła do tzw. syntezy posynodalnej, w której mają znajdować się wnioski z synodu. Dziennik twierdzi, że w dokumencie skrytykowano abp. Marka Jędraszewskiego oraz krakowską kurię.
Arcybiskup miał nie dopuścić do publikacji raportu. Jednak księża i katecheci z Krakowa przyznali w rozmowie z dziennikiem, że oczekują, aby niewygodny dokument ujrzał światło dzienne.
Wyniki raportu mają być wyjątkowo nieprzychylne wobec kurii. Wierni podkreślili w ankietach, że abp Jędraszewski odpowiada za wszystkie problemy we wspólnocie krakowskiego kościoła. Hierarcha ma być postrzegany jako postać, która upolitycznia i ośmiesza Kościół.