Tak rozemocjonowanej Holeckiej już dawno nie widzieliśmy. Przyćmiła nawet Błaszczaka
- Z okazji święta Wojska Polskiego Danuta Holecka przeprowadziła wywiad w TVP z Mariuszem Błaszczakiem
- Minister obrony narodowej nie szczędził opozycji krytyki, a sama gwiazda Jacka Kurskiego prędko zapomniała, że występuje w charakterze dziennikarki
- – Te wojska się doskonale sprawdzają (...) już nikt złego słowa nie mówi o terytorialsach – zachwalała
Danuta Holecka w TVP swoją wypowiedzią przyćmiła Mariusza Błaszczaka
Mariusz Błaszczak nie specjalnie miał okazję wykazać się w "Gościu Wiadomości", bowiem w roli krytyka opozycji prędko zaczęła zastępować go Danuta Holecka. Z okazji święta Wojska Polskiego w TVP wzięto w obronę terytorialsów.
– A nie wydaje się panu, że ta krytyka na temat Wojsk Obrony Terytorialnej jakoś zdecydowanie ucichła, bo przecież pamiętamy. No może przy święcie... – nagle przerwała swoją wypowiedź prowadząca.
Po krótkiej chwili zawahania twarz stacji Jacka Kurskiego postanowiła wytoczyć ciężkie działa przeciw opozycji. – Ale przypomnijmy. Było mówione, że przecież to są jakieś prywatne wojska ministra, że to w ogóle niepotrzebne, że śmieszne, a w tej chwili okazało się, że te wojska się doskonale sprawdzają... – mówiła.
– Sprawdzają się nawet w czasie pandemii, ale nie tylko i generalnie rzecz biorąc, już nikt złego słowa nie mówi o terytorialsach – zakończyła.
Na wywód gwiazdy TVP zareagował Mariusz Błaszczak. Minister obrony narodowej w zasadzie streścił wypowiedź prowadzącej, a nie odpowiedział na pytanie. – Niestety w Polsce mamy opozycję antypaństwową – podsumował.
Mariusz Błaszczak w "Gościu Wiadomości": opozycja atakuje Polskę
– Mamy do czynienia z opozycją, która atakując rząd, atakuje jednocześnie Polskę. Bo jak inaczej to nazwać? Wcześniej atakowali Wojska Obrony Terytorialnej, a żołnierze WOT udowodnili, że są zawsze blisko, że pomagają – powiedział.
Danuta Holecka nie zdecydowała się na skontrowanie wypowiedzi. Mogłaby bowiem zwrócić uwagę, że terytorialsi, którzy są "zawsze blisko", zostali wysłani nad Odrę dopiero po dwóch tygodniach od pierwszych zgłoszeń.
– To teraz (politycy opozycji - red.) atakują za zakupy uzbrojenia dla Wojska Polskiego. A za naszą wschodnią granicą jest wojna. Ukraina zmaga się z rosyjską agresją. Rosja imperialna zawsze była złem. Świadczą o tym doświadczenia naszych przodków – skomentował polityk Prawa i Sprawiedliwości.
– Nie rozumiem tych ataków, które są przypuszczane – kontynuował, po czym zaczął odnosić się do krytyki w sprawie kupowania haubic krab z Korei. – Zamawiamy polskie kraby w takiej liczbie, w jakiej polski przemysł zbrojeniowy może je wyprodukować – zaznaczył.
– Ale polski przemysł zbrojeniowy przez lata był redukowany. Przemysł potrzebuje czasu na zwiększenie produkcji – powiedział.