Szykuje się transferowy hit z udziałem Milika. Juventus wykłada miliony na Polaka

Maciej Piasecki
23 sierpnia 2022, 10:38 • 1 minuta czytania
Robert Lewandowski nie jest jedynym napastnikiem reprezentacji Polski, który może latem 2022 roku zmienić klub. Arkadiusz Milik jest bowiem blisko przenosin z Francji do Włoch, a zainteresowany sprowadzeniem Polaka jest Juventus Turyn. Włoski spec od transferów Gianluca Di Marzio twierdzi, że transfer jest o krok.
Arkadiusz Milik może tego lata powrócić do włoskiej Serie A. Zainteresowany usługami Polaka jest Juventus Turyn Fot. Maciej Witkowski/REPORTER

Juventus Turyn z pewnością nie zaliczy do udanych poprzedniego sezonu. Drużyna, która przyzwyczaiła do regularnego wygrywania Serie A, nie zdołała nawet wejść na ligowe podium. Ostatecznie do mistrzowskiego teamu AC Milan turyński klub stracił aż 16 punktów na mecie rozgrywek. To przepaść w stosunku do tego, co Stara Dama potrafiła zaprezentować jeszcze kilka lat temu, będąc hegemonem na boiskach Calcio.

Klub, którego piłkarzem jest Wojciech Szczęsny, od dłuższego czasu był zainteresowany usługami Milika. Do Turynu polski napastnik był przymierzany jeszcze za czasów występów w SSC Napoli. Milik tworzył wówczas duet prosto z reprezentacji, gdzie mógł liczyć na wsparcie z drugiej linii ze strony Piotra Zielińskiego. Ostatecznie karierę w Serie A snajpera zastopowały poważne kontuzje, których na sportowej drodze Milika nie brakowało. 

Konflikt Milika z trenerem Sampaolim

W klubie z Neapolu Milik rozegrał jednak 93 mecze, w których zdobył 38 goli. Polak występował na boiskach Serie A oraz w europejskich pucharach w Napoli - w latach 2016-21. To właśnie z byłego klubu Diego Maradony przeniósł się do Francji

Olympique Marsylia okazało się dla Milika miejscem, w którym stał się gwiazdą (choć ponownie złapał kontuzję), ale popadł również w konflikt z trenerem Jorge Sampaolim. Na szczęście dla obu stron, drogi Argentyńczyka i Polaka rozeszły się latem tego roku. 

Może się jednak okazać, że nie tylko argentyński trener pożegna się z Marsylią. Ponownie powrócił bowiem temat sprowadzenia Milika do Turynu. Juventus ma problemy ze ściągnięciem Memphisa Depaya. Holender stał się niepotrzebny w FC Barcelonie po sprowadzeniu do klubu Roberta Lewandowskiego. Nowym kierunkiem Depaya miał być Juventus, ale negocjacje w tej sprawie, mocno się przeciągają.

Turyńczycy szukają zatem alternatyw, które pomogą wzmocnić rywalizację w formacji ofensywnej. Numerem jeden w Juventusie jest Dusan Vlahović. Serb sprowadzony do Starej Damy w styczniu b.r. z AC Fiorentiny za gigantyczną kwotę 80 milionów euro, jest pierwszym wyborem trenera Massimiliano Allegriego

10 milionów euro od Juventusu

Gianluca Di Marzio, słynny włoski dziennikarz - specjalizujący się w newsach transferowych - poinformował w mediach społecznościowych, że Milik byłby ciekawą alternatywą dla Juve. Co więcej, turyński klub podobno już dogadał się z OM w sprawie rocznego wypożyczenia z opcją wykupienia Polaka. Cała transakcja miałaby być rozłożona na dwie części, docelowo nawet w okolicach 10 milionów euro wartości całej transakcji. 

"Szefostwo porozmawia o tym z Allegrim, by dowiedzieć się, w którego z dwóch graczy zainwestować. Po ustaleniu strategii transferowej, Bianconeri zdecydują, po kogo sięgną" – można przeczytać w artykule Di Marzio. 

Sam Milik dobrze czuje się w Marsylii. Polak nie ukrywał jednak, że ma słabość do Serie A i jeśli pojawiłaby się taka możliwość, chciałby powrócić do rywalizacji na Półwyspie Apenińskim