Grzyby nadal skażone po wybuchu w Czarnobylu. Przedstawiono porażający raport
- Z raportu niemieckich naukowców dowiadujemy się, że grzyby nadal skażone są radioaktywnym cezem
- Najbardziej szkodliwe dla człowieka są borowiki i kurki, natomiast najmniej – boczniaki i pieczarki
- Izotop cezu gromadzi się w tkance kostnej człowieka i uszkadza jego materiał genetyczny, a w konsekwencji organizm bardziej narażony jest na nowotwór kości czy białaczkę
Pracownicy Bundesamt für Strahlenschutz, czyli niemieckiego Federalnego Urzędu Ochrony przed Promieniowaniem, co roku przeprowadzają szeroko zakrojone badania w lasach na południu Niemiec. Właśnie opublikowano najnowszy raport.
Grzyby w Niemczech nadal skażone po wybuchu w Czarnobylu
Jego wyniki są zaskakujące, ale też niepokojące. Mimo że w kwietniu tego roku od katastrofy w Czarnobylu minęło 36 lat, grzyby w tamtejszych lasach nadal noszą ślady promieniowania radioaktywnego.
Niemieccy naukowcy alarmują, że wiele okazów występujących Bawarii wciąż skażonych jest izotopem cezu-137. Najbardziej szkodliwe są borowiki i kurki, najmniej – boczniaki i pieczarki, czyli grzyby uprawiane przez człowieka.
Z raportu dowiadujemy się, że na skażone grzyby można przede wszystkim napotkać się w Mittenwald na samej granicy z Austrią, a także na południowy zachód od Ingolstadt. W niektórych przypadkach podczas badań wykrywano ponad 4000 Bq cezu-137 na kilogram grzybów. Normą jest natomiast 600 Bq na kilogram.
Naukowcy z BfS zaznaczają, że spożycie 80 000 Bq cezu-137 u dorosłych prowadzi do narażenia na promieniowanie na poziomie około 1 Sv. Wyjaśnijmy, że Sv, czyli siwert, to jednostka określająca ilość promieniowania lub dawkę, jaką otrzymał żywy organizm, przy uwzględnieniu promieniowania alfa, beta, gamma oraz rodzaju tkanek.
Skutki katastrofy w Czarnobylu
Izotop cezu, według Niemieckiego Centrum Badań nad Rakiem w Heidelbergu, gromadzi się w tkance kostnej człowieka, uszkadzając jego materiał genetyczny. W konsekwencji organizm bardziej narażony jest na nowotwór kości czy białaczkę.
Naukowcy zza Odry uspokajają jednak, że jeśli grzyby spożywane są w niewielkich ilościach, nie powinny przyczyniać się do rozwoju chorób i szkodzić człowiekowi. – W celu uniknięcia niepotrzebnego narażenia na promieniowanie zalecamy spożywanie grzybów z umiarem – powiedziała Inge Paulini, przewodnicząca Urzędu Federalnego Ochrony Radiologicznej.
Jak przypominał trzy lata temu portal abczdrowie.pl, w maju 1986 roku, czyli zaledwie miesiąc po katastrofie reaktora atomowego w Czarnobylu, nad południem Niemiec przeszły intensywne burze.
Pierwiastki, które wiatr przeniósł w radioaktywnej chmurze, spadły razem z deszczem i przetrwały w lasach bawarskich do dziś. W najgorszym stanie są niewielkie obszary Lasu Bawarskiego, gdzie naukowcy odkryli największy poziom promieniowania.