Szokujące sceny na lotnisku w Katowicach. Parę przyłapano, jak uprawiała seks

Dorota Kuźnik
03 września 2022, 15:36 • 1 minuta czytania
Para, która poddała się miłosnym uniesieniom na parkingu lotniska w Katowicach, została przyłapana przez przechodniów. Nie przeszkadzało jej ani to, że jest jasno, ani to, że może zostać nagrana. Tak się zresztą stało. Sekstaśma z jej udziałem szybko wylądowała w sieci.
Ostry seks na lotnisku w Katowicach Fot. Tomasz Kawka / East News

Filmik pary, która uprawia seks, opublikował satyryczny portal "Baranów International Memport". Widać na nim kobietę i mężczyznę, którzy kompletnie niezainteresowani okolicznościami, jakie ich otaczają, oddają się miłosnym uniesieniom.

Te były niespecjalnie romantyczne, bo choć wśród lądujących i startujących samolotów, to jednak na środku parkingu, w biały dzień, wśród przechodniów i samochodów.

Czytaj także: Turyści na środku ulicy uprawiali seks oralny. Sceny na Piotrkowskiej zadziwiły straż miejską

To zupełnie nie przeszkadzało parze, żeby uprawiać seks, ale też zdjąć ubrania. Na nagraniu widać bowiem, że zarówno kobieta jak i mężczyzna są nadzy.

Jak można się domyślić, na miejscu szybko pojawili się "obserwatorzy" i "kibice". Na nagraniu widać jak przejeżdżający świadkowie krzyczą „dajesz, dajesz”, ale i to nie zrobiło wrażenia na kochankach.

Seks w plenerze — to może słono kosztować

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, seks i inne podobne rozrywki to domena lata. Służby odnotowują wówczas więcej interwencji, wśród których są nieobczajane występki. Do tych właśnie zalicza się plenerowy seks oraz ekspozycja nagiego ciała. Jaka kara grozi za takie zachowanie?

Czytaj także: Seks w plenerze, kąpiel w fontannie czy opalanie się topless. Wiesz, jakie za to grożą mandaty?

Przepis art. 140 k.w. stanowi, że kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), ograniczenia wolności (1 miesiąc), grzywny od 20 zł do 1500 złotych albo karze nagany. Co ciekawe, do zachowań nieobyczajnych zalicza się także pokazywanie w przestrzeni publicznej lub w internecie plakatów martwych płodów.