Flaga UPA podczas wizyty Niedzielskiego we Lwowie. Resort musiał interweniować

Alicja Skiba
04 września 2022, 19:05 • 1 minuta czytania
Adam Niedzielski odwiedził jeden z miejskich szpitali we Lwowie. Kiedy w sieci pojawiły się zdjęcia z tego wydarzenia, w sieci wybuchła burza, ponieważ na jednym z nich widać wiszącą w tle flagę zwolenników Stepana Bandery, odpowiedzialnego za rzeź wołyńską. Ministerstwo zdrowia interweniowało.
Adam Niedzielski odwiedził lwowski szpital, w którym wisiała flaga banderowców Fot. Twitter

Minister zdrowia Adam Niedzielski odwiedził w niedzielę jeden z lwowskich szpitali w Ukrainie, o czym poinformował resort na Twitterze.

"Minister odwiedził dziś w towarzystwie ministra zdrowia Wiktora Liaszko Lwowski Szpital Obwodowy dla weteranów wojennych i osób represjonowanych. Rozmawiał z lekarzami i rannymi w działaniach wojennych o bieżących potrzebach w leczeniu pacjentów" - czytamy.

Jednak, jak donosi "Super Express", wizyta ta wywołała wzburzenie w sieci, a to za sprawą jednego zdjęcia. W jednej z sal za ministrem Niedzielskim widoczna jest czerwono-czarna flaga OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów), która przywołuje osobę Stepana Bandery, skrajnie nacjonalistycznego polityka, którego uważa się za osobę odpowiedzialną za rzeź wołyńską.

Ministerstwo Zdrowia zareagowało na poruszenie wśród internautów.

"Szanowni Państwo, nie była to flaga, pod którą strona ukraińska przyjmowała ministra Adama Niedzielskiego. Była to flaga jednego z rannych żołnierzy w jednej z wielu sal. Zwróciliśmy uwagę stronie ukraińskiej i wizyta w tej sali zakończyła się" – przekazano w oświadczeniu.

Czytaj też: "Suma dla gospodarki niemieckiej do dźwignięcia". Kaczyński zaczął show z reparacjami

Niedzielski powiedział podczas wizyty we Lwowie między innymi, że ma "wielki szacunek dla narodu ukraińskiego za walkę".

– Naszą rolą, jak i innych państw Europy, jest pomoc. Jesteśmy wrotami do Europy dla ukraińskich pacjentów – zaznaczył i nawiązał do czwartkowego wydarzenia. Tego dnia w Jasionce niedaleko od Rzeszowa otwarto Medevac Hub, czyli centrum ewakuacji medycznej dla pacjentów z Ukrainy do krajów Unii Europejskiej. W wydarzeniu uczestniczyli ministrowie zdrowia Polski i Ukrainy.

Niedzielski do dymisji?

Jak pisaliśmy niedawno, w rządzie może dojść do znacznych zmian. Możliwe, że wielu ministerów straci stołek, w tym Adam Niedzielski. Groziła mu dymisja jeszcze w szczycie pandemii koronawirusa. W styczniu 2022 roku miał zażądać przegłosowania słynnej ustawy Czesława Hoca, która wprowadzała częściowy obowiązek szczepień.

Może Cię zainteresować: Padła kwota z kosmosu. Wszyscy zwrócili jednak uwagę na ton Kaczyńskiego

Do dymisji jednak nie doszło, a sama pandemia "skończyła się". Teraz sprawa zmiany w resorcie zdrowia powraca niczym bumerang. Wszystko za sprawą najnowszych doniesień "Super Expressu".

Nowym szefem resortu zdrowia ma zostać generał Grzegorz Gielerak. "To bliski człowiek szefa resortu obrony, wicepremiera Mariusza Błaszczaka" – opisuje "Super Express".

Mówi się także, że stanowisko ma stracić również minister rozwoju i technologii Waldemar Buda oraz minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. Obaj są uznawani za ludzi Mateusza Morawieckiego.