Cichopek i Kurzajewski od początku dobrze się dogadywali. Oto historia ich znajomości

Weronika Tomaszewska-Michalak
07 września 2022, 20:41 • 1 minuta czytania
Od kilku lat pracują razem w Telewizji Polskiej. Kiedy Katarzyna Cichopek rozstała się z Marcinem Hakielem, sieć zalała fala spekulacji o domniemanym romansie aktorki z Maciejem Kurzajewskim. Co na to sami zainteresowani? Jak przez lata wyglądała ich znajomość?
Cichopek i Kurzajewski pracują razem od lat. Fot. Tadeusz Wypych/REPORTER

Tak Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski poznali się

Okazuje się, że znajomość tej dwójki zaczęła się długo wcześniej niż ich wspólna przygoda ze śniadaniówką w TVP. Kurzajewski, Cichopek, a także jej ówczesny mąż Marcin Hakiel poznali się na planie programu, którego prowadzącym był właśnie dziennikarz.

Chodzi o wznowiony w 2019 roku format "Czar par", w którym to Kurzajewski był gospodarzem, a małżeństwo Hakielów jurorami. Już wtedy mówiło się, że Katarzyna i Maciej mieli się świetnie dogadywać i darzyć sympatią.

To zaowocowało pomysłem ich wspólnego angażu do "Pytania na śniadanie". Prezenter TVP w rozmowie z Vivą mówił, że z miejsca "zakochał się w propozycji" poprowadzenia porannego pasma w Telewizji Polskiej.

Nie ukrywał również, że ucieszyła go współpraca z Cichopek. - Cieszę się, że moją partnerką jest Kasia. Zdążyliśmy się już zgrać i polubić. To świetna dziewczyna, którą kocha cała Polska. Zaraża optymizmem, a przy tym jest profesjonalistką - zachwalał.

Cichopek i Kurzajewski w "Pytaniu na śniadanie". Doświadczony dziennikarz wspierał swoją programową partnerkę

I tak w sierpniu 2020 roku Cichopek i Kurzajewski, który wcześniej był kojarzony głównie ze sportem, zaliczyli swój debiut jako prowadzący "Pytania". Wskoczyli na miejsce Tamary Gonzalez Perei i Roberta El Gendy'ego.

Dziennikarz sportowy po ponad 20 latach pracy w TVP nie miał najmniejszego problemu z odnalezieniem się w programie. Jednak dla Cichopek występ w produkcji na żywo był nowością.

Wspomnijmy, że wcześniej była ona głównie znana z roli w serialu "M jak miłość". Gra w nim od ponad 20 lat. Debiutowała jako 17-latka. W międzyczasie prowadziła też "Jak oni śpiewają?" i "Tylko nas dwoje".

Pierwsze występy aktorki w porannym paśmie wzbudziły wśród widzów skrajne emocje. Nie brakowało słów krytyki. Niektórzy uważali, że mocno odstaje od reszty ekipy i jest zbyt sztuczna. Współprowadzący postanowił stanąć w jej obronie.

"Mogli dać na przykład Annę Popek, ale nie Cichopek. Jak widzę, to na razie nie ma szansy, aby was ludzie polubili. A ja gadam, że trzeba dać szansę nowym" - napisała jedna z użytkowniczek. Na co Kurzajewski szybko zareagował: "No i fajnie. Kasia to świetna dziewczyna. Ania też" - odpisał.

Cichopek rozstała się z Hakiel. Pojawiły się pogłoski o romansie aktorki i Kurzajewskiego

Rozstanie Marcina Hakiela i Kasi Cichopek było dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Para zdecydowała o zakończeniu swojego związku po 17 wspólnie spędzonych latach, choć praktycznie przez cały ten czas uchodzili za parę niemal idealną.  Zaledwie kilka dni po "wypłynięciu" tej informacji pojawiły się doniesienia, że gwiazda serialu "M jak Miłość" spotyka się z Maciejem Kurzajewskim, z którym miała ją połączyć praca na planie "Pytania na śniadanie".

"Maciek jest pod urokiem Cichopek, podziwia ją za wielką pracowitość i klasę. (…) Za kulisami śniadaniówki już mówi się, że Kasię i Maćka łączy coś więcej niż praca" – zdradzał wówczas informator "Na Żywo".

Plotki wokół relacji prezenterów cały czas potęgowały kolejne doniesienia na ich temat. W tabloidach znalazły się wypowiedzi sąsiadów, którzy twierdzili, że widzieli gwiazdę pod domem dziennikarza.

"Ostatnio aktorka była widziana pod domem Macieja Kurzajewskiego. A kilka dni temu zabrała resztę swoich rzeczy z domu męża. Wyraźnie widać, że jest zdecydowana rozpocząć nowy rozdział w życiu. Raczej nie w pojedynkę" – czytaliśmy w "Rewii".

Afera podsłuchowa z udziałem Cichopek i Kurzajewskiego

Domysłów nie uciszyło również to, że Cichopek i Kurzajewski zasiedli obok siebie na gali rozdania Wiktorów. Oliwy do ognia dolała afera podsłuchowa z ich udziałem. Ktoś nagrał prywatne rozmowy tej dwójki i udostępnił je osobom postronnym.

Dziennikarz w rozmowie z "Faktem" przekazał, iż zgłosił całą sprawę na policję. Podobnie zareagowała aktorka. Materiały trafiły też do Hakiela. Tancerz miał otrzymać e-maila od nieznanej mu osoby, w którym znalazł właśnie zapis prywatnych rozmów byłej partnerki.

Przyznał, że nie była to dla niego najmilsza niespodzianka... Dodatkowo zdradził, co usłyszał w podsłuchach Cichopek i Kurzajewskiego. - W weekend z nieznanego mi maila też dostałem nagrania z byłą żoną. Było coś o kościele i generalnie było to dla mnie straszne i nieprzyjemne. Nie chcę o tym myśleć, chcę się skupić na sobie i dzieciach - powiedział.

Hakiel podczas wywiadu zasugerował zdradę Cichopek

Szerokim echem odbił się wywiad Marcina Hakiela, który po rozstaniu z żoną udzielił wywiadu Oli Kwaśniewskiej w programie "Miasto kobiet". Podczas rozmowy otworzył się w temacie swoich emocji po rozpadzie małżeństwa. W pewnym momencie zasugerował nawet, że matka jego dzieci poznała innego mężczyznę.

Czytaj także: Nic dziwnego, że Hakiel wyznał prawdę u niej. Kariera Kwaśniewskiej wróciła na dobre tory

- Chyba najtrudniejszy moment, który w tej całej sytuacji był taki, to moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność, więcej wolności, przestrzeni. Ja jej to dałem, no a pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię. To jest coś, na co nie byłem przygotowany i wydaje mi się, że na takie coś nie można być przygotowanym po prostu. Bo gdzieś przez te 17 lat zawsze ją kochałem i dogadywaliśmy się – wyznał.

Cichopek i Kurzajewski o ich relacji. Co ich łączy?

Sami zainteresowani - Cichopek i Kurzajewski w końcu postanowili rozwiać wszelkie wątpliwości fanów. – Nasze relacje są zawodowe. (Kurzajewski - przyp. red.) jest fantastycznym dziennikarzem. Cieszę się, że możemy wspólnie prowadzić 'Pytanie na śniadanie' i kolejne projekty, które przed nami – powiedziała aktorka dla Jastrząb Post.

Opisała również, jaka atmosfera panuje za kulisami "Pytania na śniadanie" w związku z ostatnimi zmianami w jej życiu. – Wszyscy są dla siebie bardzo życzliwi na planie. Nikt nie pyta nas o prywatne rzeczy, bo nikt nie czuje się na tyle upoważniony, by to robić. Ja też nie czuję się upoważniona, by o tym opowiadać – stwierdziła.

On zapytany przez reportera "Faktu" był bardziej oszczędny w słowach. – Proszę pana, nie komentuję tego. Poza tym, że pracujemy w jednym programie. Prowadzimy "Pytanie na śniadanie" – podkreślał dziennikarz.

Kurzajewski o wspólnym mieszkaniu z Cichopek

Ten duet prezenterów nadal możemy oglądać w śniadaniówce TVP. W jednym z ostatnich wydań Kurzajewski skomentował doniesienia o mieszkaniu z Cichopek.

Wówczas gośćmi w studiu "PnŚ" byli uczestnicy "Sanatorium miłości" - Anna z Olsztyna, Mariola z New Jersey i Piotr Hubert, który zwierzył się, że tuż po jego emisji docierało do niego dużo plotek.

– Dla mnie w tym wieku miłość musi dojrzeć (...) Ostatnio dowiedziałem się z mediów, że zamieszkamy z Mariolą razem. To się zgadza, zamieszkamy razem. W Zakopanem. Tylko że to potrwa trzy dni – oznajmił w rozmowie z prowadzącymi.

Prezenter, słysząc to wyznanie, rzucił znaczące spojrzenie do współprowadzącej. – O, to tak jak on nas – powiedział, a wtedy jego koleżanka z pracy się roześmiała. Przypomnijmy, że Cichopek formalnie jest już singielką. Jej rozwód z Hakielem odbył się 25 sierpnia. Byłym partnerom udało się dogadać jeszcze przed rozprawą w kwestii podziału majątku i opieki nad dziećmi.

Czytaj także: Smaszcz zamknęła etap związku z Kurzajewskim. "Nabieram wiatru w skrzydła"

Wspomnijmy, że Maciej Kurzajewski także jest po rozwodzie. Żoną dziennikarza przez ponad dwie dekady była Paulina Smaszcz. Byli małżonkowie do dziś pozostają w dobrych relacjach.

"Oświadczam, że pozostaję z Maciejem Kurzajewskim w bardzo dobrych relacjach. Jestem mu wdzięczna za naszą wspólną historię i kibicuję jego sukcesom zarówno w sferze zawodowej, jak również osobistej. Jako ojciec moich dzieci na zawsze pozostanie osobą mi bliską i będę wspierać jego życiowe, prywatne wybory oraz aktywność zawodową" – zapewniła Smaszcz w komunikacie pod koniec maja.