"Czy wyście oszaleli?". Ależ odlot europosła PiS w PE. Zapytał... jak wyjść z KPO [WIDEO]
- Krajowy Plan Odbudowy dla Prawa i Sprawiedliwość staje się nieosiągalne. Nic nie zapowiada, by miliardy euro miały trafić do Polski.
- Komisja Europejska mówi jasno – żadnych pieniędzy bez realizacji kamieni milowych. Teraz odpowiedział im europoseł PiS Bogdan Rzońca.
- – Czy jest możliwość, jaka jest procedura, jeśli chodzi wyjście z Planów Odbudowy? – zapytał podczas sesji Parlamentu Europejskiego.
Europoseł PiS Bogdan Rzońca pyta, jak "wyjść" z KPO
– Moje pierwsze pytanie jest takie... Zadaję je, ponieważ kilka miesięcy temu potwierdzono, że jest taka możliwość. Czy jest możliwość, jaka jest procedura, jeśli chodzi wyjście z Planów Odbudowy? – zapytał Bogdan Rzońca.
W mediach zawrzało. Nagranie udostępnił europoseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki. "Czy wyście oszaleli? Dziś Rzońca pyta w Parlamencie o procedurę wychodzenia z Krajowego Planu Odbudowy" – napisał.
Prędko odpowiedział mu Janusz Kowalski, który wraz z Solidarną Polską sprzeciwia się samej idei Krajowego Planu Odbudowy. "Od października 2021 r. proponuję ścieżkę prawną wyjścia Polski z eurodługu. Kredyt KPO nie został Polsce wypłacony, umowa jest niedotrzymana, a więc czas odzyskać utraconą część suwerenności" – napisał.
Tymczasem, zamiast rezygnować z miliardów euro, wystarczy zlikwidować Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, która została przemianowana na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej.
Drugim najważniejszym żądaniem Ursuli von der Leyen jest reforma systemu dyscyplinowania sędziów tak, by nie ograniczała ich niezależności. Trzecią, równie priorytetową kwestią, jest przywrócenie usuniętym sędziom możliwości orzekania.
Opór rządu wywołuje poważne reperkusje. W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" szefowa Komisji Europejskiej wyjaśniła, że kwota bezzwrotnych dotacji dla Polski już została zmniejszona o 1,3 mld euro.
Co dalej z KPO? Jarosław Kaczyński mówi "dość!"
Prawo i Sprawiedliwość jednak do wprowadzania zmian się nie pali. Jarosław Kaczyński zaś zaostrza kurs i nieustannie krytykuje Unię Europejską. Podczas lipcowego objazdu po kraju, pytany o kamienie milowe, powiedział wprost: – UE jest nośnikiem lewackiej ideologii.
– Partyjnej decyzji nie ma, ale to zdanie jest krótkie: koniec tego dobrego! Myśmy naprawdę wykazali maksimum dobrej woli – dodał. Były wicepremier wielokrotnie powtarzał także, że Polska "nie może rezygnować ze swojej suwerenności".
Nie tylko prezes PiS zaskakuje szarżą na Brukselę. Jak pisaliśmy w naTemat, w ostatnich tygodniach swoimi przekonaniami "popisał" się także prof. Zdzisław Krasnodębski. – Zagrożenie dla naszej suwerenności ze strony Zachodu jest większe niż ze strony Wschodu. (...) Putin nas nie dzieli, ale łączy. Natomiast UE posługuje się zupełnie innymi środkami – powiedział europoseł na antenie TV Republika.