Dymisja wiceministra obrony Rosji. Putin już zastąpił go swoim "ulubieńcem"
- Po ogłoszeniu przez Putina częściowej mobilizacji wojskowej zdymisjonowany został wiceminister Ministerstwa Obrony Rosji opowiadający za logistykę
- Zastąpi go generał Michaił Mizincew, który jest uważany za "ulubieńca" Putina i jednego z najbardziej doświadczonych wojskowych w Rosji
Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało na Telegramie o dymisji wiceministra resortu zajmującego się sprawami logistycznymi - gen. Dmitrija Bułhakowa. Nowym wiceministrem został generał pułkownik Michaił Mizincew, który wcześniej był szefem Narodowego Centrum Kierowania Obroną Federacji Rosyjskiej. Generał był też zaangażowany w napaść na Ukrainę. Współpracowali z rzecznikiem resortu obrony Igorem Konaszenkowem przygotowując wypowiedzi do mediów. To właśnie Miznicew miał wydać rozkaz zbombardowania szpitala porodowego i dziecięcego, teatru dramatycznego, domów mieszkańców cywilnych w Mariupolu. Jeden z najbardziej doświadczonych generałów w Rosji zyskał dzięki temu przydomek "rzeźnika z Mariupola". O tym, że za zbrodnie w Mariupolu odpowiada Miznizew, informował doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko.
Oblężeniem Mariupola osobiście kierował generał pułkownik Michaił Mizincew, który dowodził operacją w Syrii. Ulubieniec Putina. "(…) To on wydał rozkazy zbombardowania szpitala położniczego, dziecięcego, teatru dramatycznego i domów cywilów. To on niszczy Mariupol, tak jak niszczył syryjskie miasta" - pisał jakiś czas temu ukraiński urzędnik.
Zmiana na stanowisku wiceministra ds. logistyki może mieć związek z nagłym ogłoszeniem mobilizacji wojskowej, która władze poszczególnych regionów w Rosji muszą prowadzić bez przygotowania i w chaosie.
W środę 21 września Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację, która wchodzi w życie tego samego dnia. – Podpisałem już dekret – powiedział. Zgodnie z treścią dokumentu, szefowie obwodów otrzymali polecenie, aby rozpocząć realizację częściowej mobilizacji na zasadach określonych przez rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu.
Może Cię zainteresować: "Niszczycielskie uderzenie". Generał z USA zdradził, co czeka Rosję po użyciu broni atomowej
Orędzie Putina wywołało panikę wśród rosyjskich obywateli. Wielu Rosjan nie chce iść na front i umierać na wojnie Władimira Putina. Jeszcze tego samego dnia Rosjanie rzucili się na bilety lotnicze na kierunki bezwizowe, a w wyszukiwarkach królowały zapytanie "jak uniknąć poboru".
"Ponad 1 300 osób zatrzymano w środę podczas demonstracji w Rosji przeciwko mobilizacji na wojnę z Ukrainą. W Petersburgu kilku złapanym osobom policjanci kazali klęczeć pod ścianą" – informowała wczoraj wieczorem organizacja OWD-Info. Najwięcej demonstrujących zatrzymano w Petersburgu - 524 i w Moskwie - 502.