Ujawniono kulisy śmierci Dariusza Gnatowskiego. "Nie zareagował w porę"

Joanna Stawczyk
26 września 2022, 08:54 • 1 minuta czytania
Śmierć Dariusza Gnatowskiego wstrząsnęła jego rodziną, przyjaciółmi, kolegami z pracy oraz fanami postaci Arnolda Boczka. Aktora nie ma z nami od dwóch lat, ale lada moment premierę będzie miała książka "Świat według Kiepskich. Zwariowana historia kultowego serialu Polsatu". Tam rzucono nowe światło na okoliczności odejścia gwiazdora.
Nowe światło na śmierć Dariusza Gnatowskiego. "Uznał to za przeziębie­nie" Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Nowe światło na śmierć Dariusza Gnatowskiego. "Uznał to za przeziębie­nie"

Tak, jak zapowiedzieli, tak robią. Polsat we współpracy z wydawnictwem SQN wydają książkę podsumowującą słynny serial, "Świat według Kiepskich". Pozycja będzie miała premierę 12 października w ramach 30-lecia Telewizji Polsat. Znajdą się w niej anegdoty i ciekawostki z planu sitcomu, który bawił pokolenia Polaków.

Okazuje się, że w książce będą ujawnione nie tylko radosne wspomnienia, ale także będzie przywołana śmierć Dariusza Gnatowskiego, który zmarł 20 października w 2020 roku. Rzucono nowe światło na przyczynę odejścia 59-latka i to, jak czuł się w ostatnich dniach swojego życia.

"Tak wczesna i nagła śmierć Darka Gnatowskiego była dla całej ekipy totalnym zaskoczeniem. Ciężko znaleźć w sobie zgodę, kiedy ktoś umiera w sile wieku. Da­rek opuścił nas tuż przed zdjęciami do kolejnej sesji. Pamiętam, że przed samym pisaniem tej serii dzwoniłam do niego, ponieważ były pomysły na dwa odcinki z dużym udziałem Boczka. W żargo­nie mówimy, że były pisane na niego. Po jakimś czasie od tamtej rozmowy Darek zachorował" – ujawniła na łamach książki Anna Skowrońska kierowniczka i współproducentka "Świata według Kiepskich".

Gnatowski nie był świadomy, co mu dolega. "Poczuł się gorzej i nie zareagował w porę. Po prostu uznał to za przeziębie­nie. Za późno trafił do szpitala. Nie było już ratunku. Szok. Dwa scenariusze pisane na Darka poszły do kosza. Jego śmierć była ta­kim zaskoczeniem, że wszyscy się zatrzymaliśmy, zastanawiając się, co robić dalej, co pisać, jak teraz pisać..." – dodała. Przypomnijmy, że przed śmiercią wyniki testu na covid-19 potwierdziły, że Gnatowski był zakażony. Marcin Mikos, zastępca dyrektora krakowskiego szpitala już wtedy zapewnił jednak, że przyczyną śmierci było zapalenie płuc i ciężka niewydolność oddechowa.

"Trafił do nas w bardzo ciężkim stanie, właściwie kilka godzin po przyjęciu do szpitala zmarł. To była bardzo trudna, bardzo żmudna akcja reanimacyjna, ogromny wysiłek lekarzy i pielęgniarek (...) Mogę powiedzieć tylko, że trafił z bardzo ciężką niewydolnością oddechową, z potężnym obrzękiem i to był naprawdę bardzo ciężki stan i mimo naszego wysiłku nie udało się go uratować" – mówił na łamach "Super Expressu".

Czytaj także: Po ponad 2 dekadach nadszedł koniec "Świata według Kiepskich". Pałys nie kryje rozgoryczenia

Przypomnijmy, że postać Arnolda Boczka ze "Świata według Kiepskich" to ikona polskich seriali. Pod koniec lat 90. wcielił się w nią Dariusz Gnatowski, zyskując wielką sympatię widzów Polsatu. Mogliśmy go zobaczyć także w produkcjach takich jak: "13 posterunek", "Ogniem i Mieczem", "Graczykowie", "Ekstradycja", "Na dobre i na złe" czy "Kasia i Tomek".

Gnatowski przez wiele lat chorował na cukrzycę typu 2. Angażował się w wiele akcji związanych z walką z cukrzycą. Był założycielem Fundacji "Wstańmy Razem. Aktywna Rehabilitacja" i współautorem książki "Dieta bez wyrzeczeń" promującej zdrowy styl życia.