Morawiecki wprowadza drugi stopień alarmowy BRAVO. Zarządzenie obowiązuje do końca listopada

redakcja naTemat
06 października 2022, 10:18 • 1 minuta czytania
Mateusz Morawiecki podpisał zarządzenie wprowadzające 2. stopień alarmowy BRAVO. Dokument zatwierdzony przez premiera dotyczy polskiej infrastruktury energetycznej mieszczącej się poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej. Stopnie alarmowe są przede wszystkim sygnałem dla służb, żeby były gotowe do działania. Zarządzenie ma obowiązywać do końca listopada.
Premier wprowadza drugi stopień alarmowy BRAVO Fot. Tomasz Jastrzębowski/REPORTER

"Premier Mateusz Morawiecki podpisał zarządzenie wprowadzające 2. stopień alarmowy BRAVO wobec polskiej infrastruktury energetycznej mieszczącej się poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej" - przekazało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. W komunikacie RCB podano, że zarządzenie obowiązuje od środy do 30 listopada 2022 roku, do godz. 23.59.

Stopnie alarmowe są przede wszystkim sygnałem dla służb, żeby były gotowe do działania.

Stopień alarmowy BRAVO to drugi stopień w czterostopniowej skali. Wprowadza się w przypadku zaistnienia zwiększonego i przewidywalnego zagrożenia wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym. Oznacza to, że służby mają informację o potencjalnym zagrożeniu, a w związku z tym administracja publiczna jest zobowiązana do zachowania szczególnej czujności.

Premier już wcześniej wprowadził również drugi stopień alarmowy BRAVO na całym terytorium Polski w związku z aktualną dynamiczną sytuacją geopolityczną w regionie i w Ukrainie.

Stopnie alarmowe wprowadza, zmienia i odwołuje premier. Są cztery stopnie alarmu: ALFA, BRAVO, CHARLIE i najwyższy – DELTA.

Taki komunikat dotyczy nie tylko służb, ale i wszystkich obywateli. RCB już wcześniej podkreślało, że należy zwracać uwagę na dziwnie zachowujące się osoby, pozostawiony w miejscach publicznych bagaż, podejrzanie wyglądające paczki czy samochody, które zaparkowano w miejscach niedozwolonych. 

W kwietniu Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wystąpiło z apelem o to, by nie dać się zmanipulować rosyjskiej propagandzie. Podawano też przykłady, jak rozpoznać rosyjską dezinformację wymierzoną przeciw Polsce i ukraińskim uchodźcom w naszym kraju.

Rosjanie mogą na przykład podawać, że "polski rząd przyjmuje uchodźców z Ukrainy, aby przypodobać się USA i UE" lub że "UE nie zamierza przyjmować kolejnych uchodźców ani uczestniczyć w finansowaniu ich utrzymania". Polacy mogą także spotkać się z informacją, że "rząd obciąża budżet kraju, zapewniając Ukraińcom bezpłatną opiekę medyczną, mieszkania i edukację", czy też, że "wydatkowanie środków finansowych na utrzymanie Ukraińców wywoła ubóstwo Polaków" – zauważało RCB.