Szokujące wyniki badań w topowych klubach piłkarskich. "Myśli samobójcze i zastraszenie"
- Co dziesiąty piłkarz w Anglii doświadczył problemów psychicznych
- Pięć procent badanych sportowców miało myśli samobójcze
- 10 października obchodzony jest Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego
Zawodowy sport to nieustająca presja, zwłaszcza na tym najwyższym poziomie. Jednym z przykładów może być angielska piłka nożna, gdzie najwyższa klasa rozgrywkowa, tj. Premier League, uważana jest za najlepszą na świecie.
Latem na łamach naTemat Sportu informowaliśmy o badaniach, które przeprowadziła firma Ofcom przeprowadziła wspólnie z Alan Turing Institute. Stworzono wówczas ranking piłkarzy, którzy są najczęściej obrażani na Twitterze. Wyniki okazały się porażające dla zawodników Manchesteru United. W pierwszej dziesiątce najbardziej hejtowanych piłkarzy angielskiej ligi znajduje się aż ośmiu piłkarzy klubu z Old Trafford.
Na czele byli Cristiano Ronaldo oraz Harry Maguire. W okresie od sierpnia do stycznia 2021 roku Portugalczyk otrzymał ponad 12 tysięcy obraźliwych wiadomości. Niewiele "gorzej" wypadł obrońca United. Maguire dostał ponad 8 tysięcy wiadomości, które można było nazwać internetowym hejtem.
Przykładowo, w ciągu najbardziej "aktywnego" dnia w mediach społecznościowych, co do postaci słynnego portugalskiego piłkarza, zanotowano 188 tysięcy wpisów dotyczących CR7. Z całości przeanalizowanego materiału, aż 4000 wpisów miało charakter obraźliwy. Były to treści skierowane bezpośrednio do Portugalczyka, o dużym natężeniu hejtu.
Piłkarze z myślami samobójczymi
Szokujące wyniki badań opublikowali w ostatnich dniach dziennikarze "Belfast Telegraph". W czterech najwyższych klasach rozgrywkowych w Anglii przeprowadzono badania, które miały na celu wyzwania społeczne związane ze zdrowiem psychicznym, przed którymi stoją zawodowymi piłkarkami oraz piłkarzami.
Badawczą próbę wykonano w porozumieniu z Professional Footballers' Association. Wyniki niestety nie pozostawiają wątpliwości co do presji, jaka wiąże się z profesjonalnym sportem. Aż 79 z 843 piłkarzy w Premier League i English Football League przyznało, że było zastraszanych bądź stało się ofiarami mobbingu. Dodatkowo 189 stwierdziło, że doświadczyło "silnego poczucia niepokoju" w trakcie uprawianego przez siebie zawodu.
Czterdziestu spośród badanych przyznało, że w ostatnich trzech miesiącach od przeprowadzenia ankiety miało myśli samobójcze.
– Chcieliśmy się dowiedzieć o typach zastraszania wśród badanych. Mogą być one zarówno bezpośrednie, tj. ze strony kolegów z boiska, jak i sztabu. Dodatkowo w grę wchodzi kierownictwo klubu czy jego personel. Jesteśmy też mocno zaniepokojeni tzw. oknami transferowymi. Dużo się wówczas dzieje, są mocne naciski ze strony klubów na ruch, izolacja od drużyny i środowiska, które funkcjonuje na co dzień. To bardzo trudne realia – przyznał doktor Michael Bennett z PFA.
Na myśl przychodzi wielotygodniowa saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego, który ostatecznie przeniósł się z Bayernu Monachium do wymarzonej jeszcze przed latem, FC Barcelony.
– Niezależnie od tego, czy to boisko treningowe, stadion, to ciągle jest miejsce pracy gracza. Ci ludzie mają prawo czuć się chronieni i bezpieczni w pracy. Pojawiają się jednak wśród naszych badanych, myśli samobójcze i zastraszenie. To oczywiste, że każda próba zastraszania będzie miała trwały wpływ na zdrowie psychiczne danej osoby – uzupełnia członek PFA.
– Profesjonalna piłka nożna to branża oparta na wynikach, zarówno dla graczy, jak i personelu. Ich kariery są często zagrożone, to nieustanna kolejka górska. Złe podanie lub stracona szansa powoduje, że traci się pewność siebie. Trafisz? Adrenalina wzrasta. Takie czynniki jak kontuzje czy zły wybór klubu, często pozostają jednak poza kontrolą. A mogą mieć dramatyczny wpływ na przyszłość, stosunkowo krótką karierę sportową – skwitował Bennett.
Zwłaszcza 10 października, czyli w wypadającym wówczas Światowym Dniu Zdrowia Psychicznego, należy pamiętać, że sportowiec to przede wszystkim człowiek.