Gwiazda "Kiepskich" zmiażdżyła środowisko aktorskie. "Dużo miernot na szczycie"
- Renata Pałys zaskarbiła sobie sympatię widzów dzięki roli Heleny Paździoch w serialu "Świat według Kiepskich"
- Ostatnio gwiazda legendarnego sitcomu udzieliła krótkie wywiadu. Nie gryzła się w język
- Aktorka bez owijania w bawełnę oceniła talent obecnych gwiazd ekranu
Renata Pałys z "Kiepskich" bezlitośnie o polskich aktorkach. "Dużo miernot"
Przez ponad 20 lat nakręcono 34 sezony "Świata według Kiepskich", co sprawia, że produkcja może pochwalić się mianem jednego z najdłużej nadawanych sitcomów, jakie powstały w rodzimej telewizji. Zwariowane perypetie mieszkańców kamienicy przy ul. Ćwiartki 3/4 śledziły pokolenia Polaków.
Andrzej Grabowski od 1999 roku grał głowę tytułowej rodziny, Ferdynanda Kiepskiego. Jego serialową żoną był Halina (Marzena Kipiel-Sztuka), synem Walduś (Bartosz Żukowski), a córką Mariola (Barbara Mularczyk). Nie wolno zapominać o sąsiadach Kiepskich: Arnoldzie Boczku (Dariusz Gnatowski) oraz małżeństwie, Marianie Paździochu (Ryszard Kotys) oraz jego krzykliwej małżonce Helenie (Renata Pałys).
Polsat we współpracy z wydawnictwem SQN wydają książkę podsumowującą słynny serial, "Świat według Kiepskich". Pozycja miała premierę 12 października w ramach 30-lecia Telewizji Polsat. W środku znalazły się w niej anegdoty i ciekawostki z planu serialu, który rozśmieszał polskie rodziny.
Na spotkaniu autorskim w stolicy nie zabrakło małżeństwa Kiepskich, czyli Andrzeja Grabowskiego oraz Marzeny Kipiel-Sztuki, Barbary Mularczyk, czy też Renaty Pałys. Serialowa "Paździochowa" porozmawiała z dziennikarzem "Pomponika" na temat warsztatu aktorskiego młodego pokolenia. Jej zdaniem rodzime gwiazdy szklanego ekranu nie mogą pochwalić się zawodowymi umiejętnościami.
"Temu pokoleniu się wydaje, że wszystko przychodzi łatwo. Oni chcą być popularni. Oni nie chcą być aktorami. (…) Mają kłopoty z uczeniem się tekstu na pamięć. Idą po linii najmniejszego oporu" – oceniła gorzko.
Pałys nadmieniła, że nie chce generalizować i mierzyć wszystkich jedną miarą, jednak za jej czasów, kiedy zdawała do szkoły teatralnej, liczyło się zdobycie szanowanej pozycji. Nikt specjalnie nie marzył o łatwej sławie. Na szczyt dostawiali się nieliczni.
Aktorka z autopsji wie, że niełatwo się przebić i wyjść z ram jednej postaci. Paździochowa próbowała wyrwać się z szufladki "aktorki jednej roli". Była nawet zapisana do agencji aktorskich, ale kiedyś wyznała, że powiedziano jej dość brutalnie, że bez znajomości w branży w stolicy nie ma co liczyć na angaże.
W rozmowie z Pomponikiem gwiazda "Kiepskich" zaznaczyła, że teraz najważniejsze jest mieć szczęście i właściwych ludzi dookoła. Talent nie jest sprawą konieczną.
– Najmniej ważne jest, czy człowiek jest zdolny, czy nie – oznajmiła Pałys, po czym bezlitośnie podsumowała polskich aktorów. – Mnóstwo jest miernot na szczycie. Mamy bardzo dużo miernot na szczycie – dodała.