Kibice Barcelony wściekli na swoją gwiazdę. Wyciekło nagranie, jak "pracuje" dla zespołu
- Gerard Pique jest piłkarzem FC Barcelony nieprzerwanie od 2008 roku
- Hiszpan to mistrz świata (2010) oraz Europy (2012) z drużyną narodową
- Do niedawna Pique był partnerem słynnej wokalistki Shakiry
FC Barcelona ma wiernych fanów na całym świecie. Duma Katalonii wzbudza niesłabnące zainteresowanie, a piłkarscy kibice równie mocno kochają swoich ulubieńców po wygranych, jak i krytykują po wpadkach drużyny. Taka sama prawidłowość tyczy się pojedynczych przypadków, kiedy z idola pokroju Roberta Lewandowskiego, można stać się... sporym problemem, jak obecnie w przypadku Gerarda Pique.
Hiszpan nie może zaliczyć rozpoczęcia sezonu 2022/23 do udanych. Doświadczony obrońca stracił miejsce w wyjściowej jedenastce, stając się żelaznym rezerwowym w drużynie trenera Xaviego Hernandeza. Szkoleniowiec Barcelony i Pique znają się jeszcze z czasów wspólnej gry dla Dumy Katalonii, ale czas płynie nieubłaganie i obecnie w kadrze Barcy są po prostu lepsi defensorzy od byłego partnera życiowego wokalistki Shakiry.
Zdaniem katalońskich mediów Pique jest bardzo niezadowolony ze zmarginalizowanej pozycji w drużynie. Hiszpan ma być jednym z liderów opozycji przeciwko Xaviemu, która ma kwestionować decyzje trenera oraz styl gry Barcelony. Pique ma podobno zdaniem dziennikarzy "El Nacional" zastrzeżenia co do ryzykownego, wysokiego ustawienia bloku obronnego. Z tego powodu Barcelona ma tracić niepotrzebnie dużo goli w swoich meczach.
"Rozgrzewka" Pique szokującym dowodem
Kiedy jednak Pique dostał swoją szansę od trenera Barcelony, nie dał argumentów sportowych, żeby ponownie zrobić go znaczącym graczem w podstawowej jedenastce. Było tak np. w zaledwie zremisowanym pojedynku (3:3) z Interem Mediolan. Błędy katalońskiej drużyny w defensywie sprawiły, że Barcelona ma już tylko iluzoryczne szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Jakby tego było mało, Pique stał się również obiektem internetowej krytyki. Do mediów społecznościowych trafiło nagranie, gdzie widać rozgrzewkę hiszpańskiego obrońcy. A dokładniej... obserwację gry kolegów zza bocznej linii.
Kibice Barcelony są wściekli na jednego ze swoich ulubieńców. Pique na nagraniu w przeciwieństwie do innych zawodników, nie skupia się na rozgrzewce. Zdecydowanie bardziej Hiszpan jest zaaferowany tym, co dzieje się na murawie.
Po czwartkowym zwycięstwie (3:0) nad Villarreal CF w obronie swojego podopiecznego stanął Xavi. Podczas konferencji prasowej odniósł się do gwizdów niezadowolenia z postawy Hiszpana, które pojawiły się na trybunach Spotify Camp Nou.
– Pique jest prawdziwym przykładem dla każdego w szatni. Daje z siebie wszystko, bez względu czy jest zawodnikiem wyjściowego składu, czy pojawia się na dziesięć minut. To prawdziwy przykład kapitana, chcę to podkreślić. Gerard to prawdziwy zwycięzca. Jeśli byłoby inaczej, nie mówiłbym teraz o tym – przyznał trener Barcelony.
Wydaje się jednak, że to ostatni sezon Pique w barwach Dumy Katalonii. A cała historia mistrza świata (2010) oraz mistrza Europy (2012) ma swoje smutne zakończenie w klubie, którego jest wychowankiem i powrócił, żeby święcić największe triumfy.
Kolejny mecz Duma Katalonii rozegra w LaLiga już w niedzielę i tym razem na swoim Camp Nou. Do Barcelony przyjeżdża ekipa Athleticu Bilbao, której trenerem jest Ernesto Valverde, w latach 2017-2020 trener Katalończyków, a kiedyś także ich piłkarz. Czy i tym razem Robert Lewandowski będzie trafiał do siatki rywali? Pojedynek rozpocznie się o godzinie 21:00, transmisja w Canal+ Sport.