Reparacje wojenne od Niemiec. Ujawniono, co było w nocie dyplomatycznej do Berlina

Michał Koprowski
22 października 2022, 21:53 • 1 minuta czytania
Ujawniono treść noty dyplomatycznej, którą polski rząd wysłał do Niemiec ws. reparacji wojennych. Okazuje się, że w dokumencie nie użyto słowa "reparacje". Zabrakło w nim również konkretnej kwoty, jakiej Prawo i Sprawiedliwość oczekuje za straty wojenne.
Reparacje od Niemiec. Ujawniono, co było w nocie polskiego rządu do Berlina Fot. Andrzej Hulimka / East News

Braki w nocie dyplomatycznej ws. reparacji wojennych

W nocie dyplomatycznej, którą polski rząd wystosował do Berlina ws. reparacji wojennych, zabrakło słowa... "reparacje" – przekazał Gerhard Gnauck, powołując się na informacje zdobyte w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Warszawski korespondent "Frankfurter Allgemeine Zeitung" poinformował, że w dokumencie nie ma także konkretnej kwoty, którą Niemcy mieliby zapłacić Polsce za straty poniesione podczas II wojny światowej.

Zobacz też: Tak zarabiają na reparacjach. Dyrektor Instytutu Strat Wojennych zainkasował już 190 tys. zł

Co zatem miało się tam znaleźć? Wzmianka o odszkodowaniach, jakie otrzymali kiedyś przymusowi robotnicy oraz sugestie dotyczące edukacji o skali i charakterze niemieckiej okupacji, które według polskiego rządu nie są na wystarczającym poziomie.

W nocie dyplomatycznej mają być również informacje dotyczące materialnych dóbr kultury, które zostały wywiezione z Polski podczas niemieckiej agresji. Rząd ma zwracać również uwagę na sytuację Polaków żyjących w Niemczech.

"Uregulowanie kwestii następstw agresji i okupacji niemieckiej"

Na początku października polski rząd poczynił kolejne kroki, które mają przybliżyć nasz kraj do uzyskania reparacji wojennych od Niemiec. O wysłaniu noty dyplomatycznej w tej sprawie poinformował minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Przeczytaj także: "Polska nie występuje o reparacje". Zaskakujące efekty kontroli poselskiej w MSZ

– Nota dyplomatyczna, którą właśnie parafowałem, zostanie przekazana MSZ Niemiec. Wyraża ona przekonanie polskiego ministra spraw zagranicznych, że strony powinny podjąć niezwłoczne działania zmierzające do trwałego i ostatecznego, prawnego i materialnego uregulowania kwestii następstw agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945 – powiedział szef MSZ.

– Takie uregulowanie pozwoli oprzeć relacje polsko-niemieckie na sprawiedliwości i prawdzie, doprowadzi do zamknięcia bolesnych rozdziałów w przeszłości oraz zapewni dalszy rozwój stosunków dwustronnych w duchu dobrego sąsiedztwa i przyjaznej współpracy – podkreślił Rau w siedzibie MSZ.

Może Cię zainteresować: Co Polacy sądzą o reparacjach od Niemiec? Rządowy CBOS ruszył do akcji

Przypomnijmy, że 1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zespół, którym kierował Arkadiusz Mularczyk, zaprezentował raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku niemieckiej agresji. Według tego dokumentu kwota strat wojennych to ponad 6 bilionów 220 miliardów złotych.