Elitarny odział KGB przy granicy z Polską. Ostrzeżenie o możliwej prowokacji

Michał Koprowski
23 października 2022, 19:04 • 1 minuta czytania
Białoruska opozycja ostrzega, że Alaksandr Łukaszenka zgromadził na polskiej granicy oddziały, które mogą posłużyć do prowokacji, mającej na celu uwiarygodnienie dyktatora w oczach Władimira Putina. – I potem powie, że całe wojsko musi zostać na Białorusi, aby bronić kraju przed agresją z Polski – mówi były ambasador Białorusi Paweł Łatuszka.
Łukaszenka planuje prowokację na polskiej granicy? "Drobna wymiana ognia" Fot. Associated Press / East News

Łukaszenka planuje prowokację na polskiej granicy?

– Mamy informacje, że do Grodna przerzucono elitarną jednostkę KGB, Alfa. To są doskonale wyszkoleni funkcjonariusze służb, których zawsze można użyć do jakiejś akcji specjalnej. Zauważono też koncentrację wojsk na poligonie w Brześciu – przekazuje opozycjonista Paweł Łatuszka w rozmowie z "Faktem".

Zobacz też: Szef białoruskiego KGB mówi o "punkcie zwrotnym" wojny w Ukrainie. Wskazał termin

Jak twierdzi były ambasador Białorusi, "Łukaszenka chce stwarzać ciągłe zagrożenie dla granic Ukrainy, aby Ukraińcy nie mogli zabrać z nich swych wojsk". – Ale jest możliwe, że zrobi coś jeszcze, aby się uwiarygodnić w oczach Putina i pokazać, że nie może ze swym wojskiem iść na wojnę – dodaje.

Idealnym argumentem Łukaszenki, aby nie wysyłać wojsk do Ukrainy, miałaby być konieczność pilnowania zachodniej granicy kraju. Łatuszka twierdzi, że wystarczyłaby "drobna wymiana ognia", aby oskarżyć Polskę o agresję.

Przeczytaj także: Czym jest ZBiR? Tak Putin chce wciągnąć Białoruś w otwartą wojnę

– I potem powie, że całe wojsko musi zostać na Białorusi, aby bronić kraju przed agresją z Polski. To jest przypuszczenie, ale widać, że skoncentrował część wojsk specjalnych właśnie przy granicy z Polską – podkreśla były ambasador.

Minister obrony Białorusi: Polska przygotowuje się do wojny

Jak pisaliśmy w naTemat, minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin twierdzi, że Polska przygotowuje się do wojny. Takie stwierdzenia również mogą stanowić element planu Alaksandra Łukaszenki.

– Sąsiednie państwa w przyspieszonym tempie militaryzują się, przede wszystkim Polska. Kurs polityczny wskazuje na przygotowania Warszawy do wojny, w żadnym razie nie do wojny obronnej – powiedział Chrenin.

Może Cię zainteresować: "To niesie ryzyko wybuchu III wojny światowej". Niepokojące słowa Łukaszenki

Szef białoruskiego resortu obrony przekonuje, że Polska rozpoczęła szkolenie dodatkowych zmechanizowanych dywizji sił lądowych. Jak twierdzi, "dodatkowy oddział zostanie również rozlokowany we wschodniej części kraju, w okolicach Białegostoku". – Polska zmienia także strukturę swoich sił obrony terytorialnej. Dziesięć batalionów Wojsk Obrony Terytorialnej zostanie wysłanych na granicę z Białorusią – powiedział minister obrony Białorusi, cytowany przez państwową agencję BelTA.