Dlaczego policja nakleja czerwoną kropkę na autach? To poważne ostrzeżenie dla kierowcy
- Policja w Niemczech traktuje tak na przykład wraki lub samochody długo nie używane
- Gdy dostanie się za to mandat, grodzi za to nawet 100 tysięcy euro kary
Czerwona okrągła naklejka na samochodzie w Niemczech oznacza, że na samochód zwróciła uwagę policja. Takie oznaczenie może oznaczać przepadek nawet 100 tysięcy euro. Czerwone oznaczenia pojawiają się przede wszystkim na samochodach, które nie są zarejestrowane lub nie spełniają wymogów rejestracyjnych. Chodzi o auta zaparkowane, ale nie mające obydwu lub jednej z tablic rejestracyjnych.
Czerwone kółko może też znaleźć się na autach, które już na pierwszy rzut oka nie nadają się do dalszego korzystania. Chodzi o samochody, które już na pierwszy rzut oka wglądają na wraki. To właśnie wtedy właścicielowi grozi kara nawet 100 tysięcy euro. Czerwone kropki mogą pojawić się na samochodach, które są już długo nieużywane. Czerwona kropka zawiera też komunikat.
Chodzi o napis, który mówi o tym, że właściciel jest proszony o niezwłoczne usunięcie pojazdu i nieparkowanie go na terenie przeznaczonym do ruchu publicznego. I choć wielu kierowców może myśleć, że nic się nie stanie, gdy zignorują ostrzeżenie od policji, bo na przykład odpadła czy ktoś inny ją przykleił.
Ale niemiecka policja może ustalić tożsamość właściciela pojazdu, pytając o niego okolicznych mieszkańców. Zgodnie z przepisami prawa dotyczącego gospodarki o obiegu zamkniętym i gospodarowania odpadami właściciel pojazdu oznaczonego czerwonym punktem jest zobowiązany do usunięcia go w ciągu miesiąca. Po upływie miesiąca władze usuwają i złomują pojazd na koszt odpowiedzialnej osoby. Dodatkowo dostanie karę, nawet w wysokości 100 tysięcy euro.
Co oznaczają niebieskie słupki przy autostradach?
Informowaliśmy też w naTemat, że od jakiegoś czasu przy niemieckich drogach zaczęły pojawiać się charakterystyczne niebieskie słupki. Wielu kierowców traktuje ten tajemniczy element drogowego krajobrazu jak fotoradar, przed którym instynktownie zdejmują nogę z gazu. Ich funkcja jest jednak nieco inna. Czym zatem są i co rejestrują? Aby wyjaśnić, czym są i jak działają tajemnicze, niebieskie słupki należy wyjechać do Niemiec, ponieważ właśnie przy niemieckich drogach można je spotkać. Wszystko zaczęło się 1 lipca 2018 roku – wtedy rozpoczęto stawianie pierwszych egzemplarzy.
Element systemu Toll Collect
Od tamtego momentu w Niemczech zaczęły obowiązywać opłaty drogowe dla pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie własnej powyżej 7,5 tony. Ponadto opłaty zaczęły obowiązywać nie tylko na autostradach, ale również na drogach federalnych, co zwiększyło zasięg systemu o 40 tys. km. Wobec tego pojawiła się konieczność szerszego kontrolowania.
Jak podaje portal moto.pl, stawki opłat drogowych w Niemczech zależą od DMC pojazdu oraz normy emisji spalin. Ich wysokość waha się od 8 do 26 eurocentów za pokonany kilometr.
Przeczytaj także: Nowy projekt posłów PiS. Egzaminy na prawo jazdy mogą być jeszcze droższe
Niebieskie słupki z lusterkami stanowią element systemu Toll Collect – kontrolują, czy kierowca danego pojazdu ciężarowego wniósł opłatę. W sumie przy drogach federalnych pojawi się 600 takich urządzeń. Zdecydowana większość tych urządzeń jest koloru niebieskiego, ale można spotkać również czerwone.
Dlaczego na charakterystycznych słupkach są lusterka?
Niebieskie słupki zostały wyposażone w lusterka, aby system działał z jak największą precyzją. Dzięki nim każdy pojazd zostaje sprawdzony z trzech różnych kątów. Następnie urządzenie identyfikuje ciężarówkę i weryfikuje uregulowanie opłaty.