Peters przez miesiące nie wychodził z roli Dahmera. Koleżanka z planu modliła się za niego

Zuzanna Tomaszewicz
31 października 2022, 13:27 • 1 minuta czytania
"Dahmer - Potwór" to jeden z największych tegorocznych sukcesów Netfliksa. Dla Evana Petersa granie seryjnego mordercy nie należało do najłatwiejszych zadań. Na ostatnim panelu z reżyserem Ryanem Murphym zdradził, że pozostawał w roli Jeffreya Dahmera "przez miesiące".
Evan Peters miał kilka sposobów na to, jak przygotować się do roli Jeffreya Dahmera. Fot. kadr z serialu "Dahmer - Potwór"; materiał prasowy Netflix

"Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" jest serialem opartym na prawdziwych wydarzeniach. Fabuła opowiada historię seryjnego mordercy Jeffreya Dahmera, który między 1987 a 1991 rokiem zabił 16 mężczyzn i chłopców. Amerykańscy obywatele zaniepokojeni doniesieniami o zwłokach, które znaleziono w jego mieszkaniu, nazwali go "kanibalem z Milwaukee".

Dahmer większość swoich ofiar poznał w klubach gejowskich. Później zaprowadzał je do swojego mieszkania, podawał im leki nasenne, a następnie zabijał. Jednym z jego planów było stworzenie prawdziwego zombie - chciał to osiągnąć poprzez wlewanie kwasu solnego lub wrzącej wody do otworów, które wywiercił w głowach ofiar.

Po aresztowaniu Dahmer przyznał się do wszystkich popełnionych przez siebie zbrodni, a także chętnie udzielał policjantom wszelkich wskazówek dotyczących miejsc, w których pozbywał się wcześniej szczątek ofiar. Lekarze stwierdzili u niego m.in. parafilię, schizotypowe zaburzenie osobowości, borderline, zespół obsesyjno-kompulsywny oraz alkoholizm. W serialu Ryan Mupphy ("Glee", "Obserwator" i "American Horror Story"), oprócz historii Dahmera, ukazał także fragmenty z życia jego ofiar. Najwięcej emocji u widzów zbudził odcinek o Tonym Hughesie, głuchym mężczyźnie, z którym morderca spotykał się przez pewien czas.

Evan Peters korzystał z aktorstwa metodycznego w "Dahmerze"?

Podczas weekendowego panelu prasowego z twórcami serialu Ryan Murphy zdradził, że Evan Peters, odtwórca roli tytułowego mordercy, przez miesiące pozostawał w roli Jeffreya Dahmera. – Naprawdę zastanawiałem się, czy powinienem to robić, czy nie. Wiedziałem, że to będzie niewiarygodnie mroczne i niesamowite wyzwanie – powiedział aktor w trakcie sobotniej rozmowy z Murphym, Niecy Nash i Richardem Jenkisem (serialowym ojciecem Dahmera).

Peters nosił zamocowane wokół ramion ołowiane ciężarki, by jak najlepiej oddać posturę i sposób chodzenia Dahmera. – Miał bardzo proste plecy, nie poruszał rękami. Nosiłem charakterystyczne buty z podwyższeniami, jego dżinsy, okulary, cały czas miałem papierosa w zasięgu ręki – wyjaśniał aktor, podkreślając, że dniami uczył się też akcentu typowego dla Dahmera.

Obejrzałem dużo materiałów i pracowałem z trenerem dialektu, aby ściszyć swój głos. Sposób, w jaki mówił, był bardzo wyraźny. Miał też akcent. Stworzyłem więc 45-minutowy kompozyt audio, który był mi bardzo pomocny przy pracy.Evan Petersodtwórca roli Jeffreya Dahmera w serialu "Dahmer - Potwór"

Niecy Nash, która w serialu odegrała postać sąsiadki seryjnego mordercy, wspomniała o chwili, w której po raz pierwszy zobaczyła Petersa na planie zdjęciowym. Aktorka próbowała radośnie przywitać się z kolegą z obsady, jednak zrozumiała, że Peters w metodyczny sposób podchodzi do swojej roli. – Chciałam to uszanować. (...) Dużo się za ciebie modliłam. Naprawdę – zwróciła się do Petersa.