Tusk z życzeniami dla Polaków. W tłumaczenie TVP ws. odmowy emisji spotu nikt nie uwierzy

Mateusz Przyborowski
13 listopada 2022, 10:09 • 1 minuta czytania
Widzowie TVP nie zobaczyli spotu Donalda Tuska z okazji Święta Niepodległości. Telewizja publiczna, w przeciwieństwie do Polsatu i TVN, odmówiła emisji. O powody tej decyzji zapytał "Wprost". Kierownictwo tłumaczy się m.in. brakiem "wolnych zasobów".
TVP odmówiła emisji spotu Donalda Tuska z okazji Święta Niepodległości Fot. Zrzut ekranu / Twitter / Platforma Obywatelska

11 listopada w Polsacie i TVN został wyemitowany spot Donalda Tuska z okazji Święta Niepodległości. Materiał mieli także zobaczyć widzowie TVP przed głównym wydaniem "Wiadomości", ale tak się nie stało.

Tusk z życzeniami dla Polaków tylko w Polsacie i TVN

Przygotowany przez Platformę Obywatelską 60-sekundowy spot Donald Tusk nazwał "Świętem zakochanych w Polsce". Słyszymy i widzimy na nim byłego premiera, który mówi, że "w ten dzień wszyscy powinniśmy patrzeć na siebie z życzliwością i wspólnie się cieszyć, bo biało-czerwony sztandar i biały orzeł nie są po to, żeby ludzi dzielić".

– Kto tego nie wie, nie rozumie, czym jest naród – mówi Donald Tusk i na koniec dodaje: – Polska będzie silna i bezpieczna, a nasz naród dumny i szczęśliwy. Widać też osoby w różnym wieku, w tym dzieci. Część z nich trzyma w rękach bukiety biało-czerwonych kwiatów.

Spot w TVP, jak informował rzecznik PO Jan Grabiec, miał zostać umieszczony w komercyjnym paśmie reklamowym. "TVP odmówiła emisji spotu premiera Donalda Tuska z okazji Święta Niepodległości. Miał być wyemitowany na zasadach komercyjnych przed głównym wydaniem Wiadomości 11 listopada" – przekazał polityk na Twitterze.

TVP tłumaczy się z odmowy emisji spotu

W czwartek Radio ZET przekazało, że kierownictwo telewizji publicznej odmówiło, twierdząc, że na emisję spotu jest już za późno. Stwierdzono, że wcześniej musiałaby się odbyć kolaudacja, czyli komisyjny odbiór materiału, połączony z dyskusją na temat jego wartości i ideowego oddziaływania. Zdaniem Jana Grabca powód był "prozaiczny".

O powody odmowy zapytał także "Wprost". W sobotę wieczorem dziennikarze otrzymali "zwięzłą odpowiedź od Centrum Informacji TVP".

"We wskazanym paśmie/bloku reklamowym Biuro Reklamy TVP nie dysponowało już wolnymi zasobami" – stwierdziło kierownictwo publicznej telewizji. W dalszej części odpowiedzi również była mowa o kolaudacji.

"Zgodnie z obowiązującymi w Biurze Reklamy TVP zasadami wszystkie materiały emisyjne muszą przejść kolaudację prawną, językową oraz techniczną i powinny być dostarczone do Biura Reklamy TVP za pośrednictwem platformy kliper maksymalnie 3 dni robocze przed emisją do godz. 12:00, a nie zaledwie dzień przed emisją" – przekazano.

Zaproszenie w dniu emisji programu

Pod koniec października TVP Info zaprosiło Donalda Tuska do udziału w programie "Strefa Starcia", w którym miał pojawić się także Mateusz Morawiecki. Jak informowaliśmy w naTemat, lider PO odmówił, a rzecznik partii w dosadnych słowach wyjaśnił powody tej decyzji. "Dostaliśmy właśnie desperackie zaproszenie. [...] Donald Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem i prawdziwymi dziennikarzami w prawdziwej telewizji" – informował wówczas Jan Grabiec.

Program "Strefa Starcia" jest emitowany przed godz. 22 w niedziele. To oznacza, że Tusk otrzymał zaproszenie w dniu jego emisji.