Tajne rozmowy USA i Rosji. Pierwsze takie spotkanie od wybuchu wojny w Ukrainie

Natalia Kamińska
14 listopada 2022, 15:12 • 1 minuta czytania
Rosyjscy i amerykańscy urzędnicy przeprowadzili w poniedziałek niezapowiedziane rozmowy w stolicy Turcji, Ankarze. Taką informację podała rosyjska gazeta "Kommiersant", powołując się na niewymienione z nazwiska źródło.
Tajne rozmowy Rosji i USA w Ankarze. Fot. Pool Sputnik Kremlin/Associated Press/East News

Tajne rozmowy USA i Rosji w Turcji

Jak donosi Reuters, strona turecka odmówiła komentarza, podczas gdy Kreml przekazał tylko, że nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, iż takie spotkanie miało miejsce. Jednak dane ze śledzenia lotów pokazały, że rosyjski samolot rządowy przybył w poniedziałek z Moskwy do Ankary.

Z kolei Yoruk Isik, analityk geopolityczny z firmy doradczej Bosphorus Observer w Stambule, powiedział, że z tego samolotu zazwyczaj korzystają tylko minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, przebywający obecnie na szczycie na Bali, oraz Siergiej Naryszkin, szef Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej. "Kommiersant" nie podał szczegółów dotyczących tych rozmów.

Turcja od czasu inwazji Rosji na Ukrainę często przedstawia się jako arbiter między Moskwą a Zachodem. W lipcu pomogła ONZ pośredniczyć w porozumieniu między Rosją a Ukrainą w sprawie eksportu zboża z zablokowanych portów Morza Czarnego.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan informował w ostatni czwartek, że Moskwa nie wykazała do tej pory chęci zaangażowania się w produktywne rozmowy.

Skuteczna kontrofensywa Kijowa na wschodzie Ukrainy

Wszystko to odbywa się w cieniu coraz większych sukcesów Ukraińców na wschodzie kraju. Po 255 dniach rosyjskiej okupacji Chersoń wrócił pod kontrolę Ukrainy.

W Chersoniu nadal brakuje prądu, ponieważ Rosjanie zniszczyli słupy energetyczne. W ocenie ukraińskiego koncernu energetycznego naprawa ma potrwać około miesiąca. Do tego czasu w miejscowości mają działać generatory.

Mieszkańcom brakuje także żywności. Półki w sklepach świecą pustkami. Szef rady obwodu chersońskiego podkreślił, że niebawem do Chersonia mają trafić lekarstwa, a władze starają się, by wróciła tam także pomoc medyczna.

Jak pisaliśmy w naTemat, to rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu podjął decyzję o wycofaniu z Chersonia wojsk tam stacjonujących i okupujących miasto. Decyzja miała być podyktowana względami bezpieczeństwa armii rosyjskiej.

Rosyjski generał wyjaśnił, że "logistyczne utrzymywanie Chersonia i okolicznych miejscowości, nie jest dłużej możliwe". Dodał, że życie ludzi jest stale zagrożone i zaproponował alternatywne rozwiązanie, jakim jest linia obronna na wschodnim brzegu Dniepru.