Bąkiewicz wystartuje w wyborach z list PiS? W Solidarnej Polsce bardzo by tego chcieli
- Czy Robert Bąkiewicz mógłby wystartować w wyborach z list Zjednoczonej Prawicy? "A dlaczego nie?", "Oczywiście" – mówią politycy koalicji rządzącej
- Przychylność widać też w Prawie i Sprawiedliwości, ale jeden z bliskich współpracowników Jarosława Kaczyńskiego zaznaczył, że partia "listami wyborczymi będzie zajmować się w przyszłym roku"
- – Nie wykluczam – tak swój ewentualny start w wyborach skomentował sam zainteresowany
Solidarna Polska chce jeszcze bardziej zacieśniać współpracę z Robertem Bąkiewiczem. Warunki ku temu są sprzyjające – środowisko narodowców jest podzielone jak nigdy i wiele wskazuje na to, że prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości przegra wybory wewnętrzne w organizacji.
Bąkiewicz wystartuje w wyborach z list PiS
– Na początku roku są wybory w stowarzyszeniu Marsz Niepodległości. To jest ostatni marsz, który współorganizował Robert Bąkiewicz – stwierdził w Radiu ZET poseł Robert Winnicki z Konfederacji. Słowa te padły 12 listopada, zaledwie dzień po Marszu Niepodległości.
Czy Bąkiewicz mógłby wystartować z list Zjednoczonej Prawicy? "A dlaczego nie?", "Oczywiście" – usłyszał dziennikarz Wirtualnej Polski z ust polityków koalicji rządzącej. Największy entuzjazm widać u części polityków Solidarnej Polski, ugrupowania Zbigniewa Ziobry.
Minister sprawiedliwości i wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski wzięli udział w piątkowym marszu ulicami Warszawy i z tej okazji nagrali nawet krótki film. 1 sierpnia Kowalski stanął też do wspólnej fotografii z Bąkiewiczem i podziękował za organizację Marszu Powstania Warszawskiego.
– Mam szacunek do organizatorów Marszu Niepodległości. Trudno, żebym powiedział coś złego o ludziach, którzy tworzą wielki marsz jedności narodowej – mówił 10 listopada minister Michał Wójcik, czołowy przedstawiciel Solidarnej Polski.
Jacek Ozdoba, rzecznik Solidarnej Polski i wiceminister klimatu: – Pan Bąkiewicz reprezentuje poglądy, które są bardzo wyraziste, ale ja bym go tak krytycznie nie oceniał. Reprezentuje konserwatywny punkt widzenia, dba o wartości. Na pewno wolę pana Bąkiewicza niż przedstawicieli Lewicy – mówił niedawno.
Bąkiewicz o swoim starcie w wyborach: Nie wykluczam
Posłowie PiS oficjalnie wypowiadać się nie chcą, ale już nieoficjalnie – jak podaje WP – pojawiają się głosy: "Nikogo nie wykluczamy". Jeden z bliskich współpracowników Jarosława Kaczyńskiego zaznaczył jednak, że partia "listami wyborczymi będzie zajmować się w przyszłym roku".
Ale przychylność głównej partii rządzącej widać jak na dłoni – Bąkiewicz od lat wspierany jest milionami złotych z instytucji państwowych kontrolowanych przez PiS. Niektórym przeszkadza jednak obraźliwy język organizatora Marszu Niepodległości. Albo jego przemówienie wygłoszone 1 sierpnia tego roku, w którym zakwestionował fakt, że powstańcy walczyli z nazistami.
Do ewentualnego startu w wyborach parlamentarnych odniósł się zainteresowany. – W tej chwili nie ma żadnej deklaracji, nie podjąłem żadnych zdecydowanych ruchów odnośnie tego, czy będę startował w wyborach. Nie wykluczam. Natomiast wolałabym angażować się w działalność społeczną, łączącą i budującą – powiedział Robert Bąkiewicz w telewizji wPolsce.pl.
Na pytanie, czy – w przypadku, gdy nie uda mu się wygrać wyborów na prezesa stowarzyszenia Marsz Niepodległości – w przyszłym roku zorganizuje konkurencyjny marsz, odparł: "Nie sądzę".